Logo Polskiego Radia
Trójka
Ewa Dryhusz 04.04.2012

Ustawa emerytalna zmieni politykę

- PO w sprawie emerytur dogadała się ze swoim pierwotnym koalicjantem PSL. Palikot jest wsparciem dodatkowym. Kwestia przejścia dwóch posłów w jedną czy drugą stronę nie ma żadnego znaczenia - mówi Paweł Wroński w Trójce.
Paweł WrońskiPaweł WrońskiPR/W. A. Jurzyk

Publicyści wysuwają w Trójce tezę, że Donald Tusk wbija małą szpilkę Waldemarowi Pawlakowi, znajdując rezerwowego koalicjanta do reformy emerytalnej, czyli Ruch Palikota.

Janusz Palikot zapowiada jednak, że po świętach kilku posłów PO zasili jego partię. Zdaniem Igora Janke zapowiadane transfery to normalny proces w sytuacji, gdy ugrupowaniu spada poparcie. Parlamentarzyści z ostatnich miejsc na listach rozglądają się za lepszą pozycją do startu w kolejnych wyborach. - Mogę sobie wyobrazić taką sytuację, że transfery nastąpią, jak również taką, że nie nastąpią - mówi Igor Janke ("Rzeczpospolita” i Salon24).

Paweł Wroński ("Gazeta Wyborcza") zaznacza, że głośno omawiany los poprawki do ustawy, czyli emerytur cząstkowych, to poprawka, którą Platforma Obywatelska miała w zanadrzu. - Na początku wistuje się projekt twardy, a potem się go zmienia, żeby mieć jakieś pole do manewru - przekonuje Paweł Wroński. Jak zaznacza gość Krystiana Hanke ustawa emerytalna potrzebuje "obudowania” w postaci ustaw osłonowych. - Problem jest poważniejszy. Ta ustawa to tylko element zmian, które powinny być wprowadzone. Rząd popełnił błąd, że nie przygotował szerokiego pakietu zmian i nie rozpoczął dyskusji, by ludzi do tego przygotować - ocenia Igor Janke.
"Komentatorzy" na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku o 8.35. Zapraszamy.
(ed)