Logo Polskiego Radia
Trójka
Katarzyna Karaś 22.11.2012

"To nie negocjacje a bokserski pojedynek"

W Brukseli rozpoczyna się szczyt dotyczący unijnego budżetu. Europejscy liderzy mają na nim ustalić poziom wydatków we Wspólnocie w latach 2014-2020.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjneSylwia Mróz/PR

Wiele osób wątpi, by unijnym przywódcom udało się porozumieć z powodu różnicy stanowisk wśród państw członkowskich.
Zdaniem gościa audycji "Komentatorzy" radiowej Trójki Grzegorza Osieckiego z "Dziennika Gazety Prawnej" rozmowy na temat budżetu UE to nie negocjacje a raczej "bokserski pojedynek wagi ciężkiej". W jego ocenie wypracowanie porozumienia za pierwszym podejściem jest wątpliwe, może być, jak w boksie, "kilka lub kilkanaście rund".
W ocenie Jerzego Domańskiego, redaktora naczelnego "Przeglądu", negocjacje unijne to raczej pojedynek szachowy a nie walka bokserska. Domański podkreśla, jak ważną rolę pełnią "osoby z cienia" - negocjatorzy, eksperci, fachowcy z różnych dziedzin.
Obecny projekt budżetu daje Polsce prawie 104 mld euro - to łączna kwota funduszy na politykę spójności i rolnictwo.
Osiecki zauważa, że mówiąc o pieniądzach, jakie Polska chce wywalczyć premier Donald Tusk jest bardzo ostrożny. Świadczy o tym między innymi fakt, że wszystkie kwoty podaje w złotówkach. W ocenie gościa Trójki premier ubezpiecza się na wypadek, gdyby okazało się, że dostaniemy mniej pieniędzy.
Zdaniem Domańskiego w Polsce mamy duży problem ze zrozumieniem, że w takich negocjacjach każdy musi trochę ustąpić. A tymczasem u nas panuje przekonanie, że tyle ile chcemy powinniśmy dostać, bo inaczej Unia jest "be".

Zarówno Osiecki, jak i Domański są zdania, że Polsce raczej uda się osiągnąć założone cele. - Jeżeli z sukcesem wrócił swego czasu ze szczytu premier Kazimierz Marcinkiewicz, którego uważam za najzabawniejszą postać w polskiej polityce ostatnich 20 lat, to Tusk jest murowanym faworytem - podkreśla Domański.
Wysłuchaj całej audycji!
Rozmawiał Krystian Hanke.
(Trójka, IAR, kk)