Władze Azerbejdżanu chcą negocjować pokój z Armenią i liczą, że patronem rozmów będzie Turcja. Do tego samego namawia Ankarę sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Armeńska dziennikarka: Rosja chciałaby rozmieścić w Górskim Karabachu tzw. siły pokojowe
- To nie jest najlepszy pomysł. Zasada mówi, że mediatorem w sporze nie może być osoba zaangażowana po jednej ze stron. Powinna być to osoba, która ma równy dystans do dwóch zwalczających się oponentów. Jeżeli Turcja w sporze o Górski Karabach zdecydowanie popiera Azerbejdżan, a nawet inspirowała w znacznym stopniu aktualną eskalację, proszenie jej o mediowanie nie jest najlepszym pomysłem - powiedziała w Polskim Radiu 24 Agnieszka Bryc.
25:22 PR24_MPLS 2020_10_06-20-33-36.mp3 Andrzej Talaga i dr Agnieszka Bryc o konflikcie o Górski Karabach (Kontrapunkt)
Inne zdanie na ten temat miał Andrzej Talaga. - Mediatorem może być każdy, nawet Polska. Ale skutecznym mediatorem może być ktoś, kto ma realny wpływ przynajmniej na jedną stronę konfliktu, a kimś takim jest właśnie Turcja. Jeśli poprosi Azerbejdżan o wstrzymanie działań zbrojnych, to on to zrobi. To jedyny kraj, który może wywrzeć taką presję na Azerbejdżan. Dlatego nie jest to tak do końca chybiona propozycja - zaznaczył.
- Wpływ na region, wpływ na walczące strony jest bardzo znaczącym atutem przy mediacji, ponieważ ten mediator może wymusić wynegocjowane rozstrzygnięcia - dodał Andrzej Talaga.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Kontrapunkt
Prowadzący: Paweł Lekki
Goście: Andrzej Talaga, dr Agnieszka Bryc
Data emisji: 06.10.2020
Godzina emisji: 20.33
PR24