Leszek Miller (SLD) stwierdził, że prezes PiS stawia siebie z roli polityka przegranego. - Jarosław Kaczyński zrozumiał, że nie wygra z Platformą Obywatelską i polityczny spór próbuje przenieść na płaszczyznę moralną – mówił.
Dodał, że jest to abdykacja z rządzenia i czekanie na jakieś niezwykle wydarzenie, które przebuduje scenę polityczną. - Skoro nie ma się szans na przejecie władzy, to trzeba postawić na wyznawców, zakładając, że jest ich tylu, że zawsze będzie w Sejmie – powiedział.
Gość "Salonu politycznego Trójki" nie wierzy, że na scenie polityczne pojawi się nowa duża partia, ale nie widzi w tym nic złego. Jego zdaniem jest to wyraz stabilizacji systemu politycznego w Polsce. - W Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej są dwie, trzy, cztery partie i one funkcjonują od dziesiątek lat. Żadna nowa inicjatywa nie ma szans - mówił. Dodał, że być może nasza scena polityczna już dojrzała i taki system zaczął się właśnie kształtować. Z ciekawością przygląda się poczynaniom Joanny Kluzik- Rostkowskiej. Pierwszym sprawdzianem może być próba utworzenia przez nią własnego klubu parlamentarnego.
W Polsce nie było jeszcze takiej sytuacja, żeby zwycięska partia rządziła przez dwie kadencje, ale Donald Tusk zmierza w tym kierunku. Dodał, że Tusk nie ma z kim przegrać.
Zdaniem Millera media ulgowo traktują Tuska, ponieważ udziela im się stan świadomości dużej części społeczeństwa, która boi się powrotu PiS do władzy i recydywy IV RP.
- Obywatele uważają, że Platforma jest skuteczną zaporą chroniącą ich przed niebezpieczeństwem IV RP. Media myślą w podobny sposób i są w stanie Tuskowi wiele wybaczyć. A każdym razie przymykać oczy – mówił.
Realnym zagrożeniem dla rządu jest wzrost długu publicznego. - Zadłużamy się szybko i to przytomina kulę śniegową, która pędzi po zboczu i każdego dnia jest większa – mówił. Premier Tusk ma świadomość, że kula go goni, że żaden rząd na rok przed wyborami nie zrobi nic co popsuje mu notowania.
Był premier dodał, że kolejne ekipy przestudiowały doświadczenia jego rządów. - Ostry plan oszczędnościowy jest korzystny dla Polski, ale niekorzystny dla formacji rządzącej - powiedział. Jego zdaniem ostatnim poważnym planem reformy finansów publicznych był plan Hausnera.
Aby wysłuchać całej rozmowy wystarczy kliknąć "Tusk nie ma z kim przegrać" w boksie "Posłuchaj". Zapraszamy.
Audycji "Salon polityczny Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o godz. 8.13. Zapraszamy.
(miro)