- Jest pewnego rodzaju ewenementem w naszej najnowszej historii, że obydwie strony koalicji w pierwszej kadencji mówią z pełną wiarą, że chcą kontynuować współpracę w kolejnej kadencji - powiedział Rafał Grupiński (PO). Polityk ma nadzieję, że wyborcy docenią to i postawią na stabilizację sceny politycznej. Gość Trójki nie widzi żadnego powodu, by powiększać koalicję o SLD.
Grupiński pryznał, że jeśli KRRiTV nie wybierze władz mediów, może zostać rozwiązana. - Gdyby KRRiTV nie mogła powołać rad nadzorczych, a w efekcie zarządów centralnych spółek mediów publicznych, jasne jest, że organy powołujące radę, czyli Sejm, Senat, prezydent, będą musiały wyciągnąć z tego wnioski - mówił w Trójce.
Wczoraj okazało się, że polski raport w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem będzie opóźniony. - Bardzo bym się obawiał sytuacji, w której Jerzy Miller pośpieszyłby się z raportem, postępując pod ciśnieniem opinii publicznej, a potem ten raport byłby podważany przez opozycję - skomentował Grupiński.
Dodał, że nawet najwięksi polityczni przeciwnicy Platformy przyznają, że minister Miller jest ponadpartyjnym fachowcem, człowiekiem, który będzie w sposób właściwy i kompetentny dążył do wyjaśnienia przyczyn tej katastrofy. - Nikt mu dotąd nie zarzuca jakichkolwiek działań, które miałyby podtekst polityczny bądź stronniczość - zauważył.
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.
Audycji "Salon polityczny Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o godz. 8.13.