Logo Polskiego Radia
Trójka
Agnieszka Szałowska 27.12.2011

System się nie zmieni

Łukasz Warzecha ("Fakt"): Obecne protesty w Rosji to za mało, by skłonić władzę do jakichkolwiek ustępstw. Nawet jeśli Putina nie da się utrzymać na szczycie to raczej nastąpi wymiana człowieka, niż całego systemu władzy.
Łukasz WarzechaŁukasz Warzechafot. PR/Wojciech Adam Jurzyk

W kilku miastach Rosji odbyły się protesty przeciw wyborczym fałszerstwom. Manifestacje organizuje Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej, a uczestniczą w nich obywatele i celebryci. Opinia międzynarodowa porównuje te wystąpienia do ukraińskiej pomarańczowej rewolucji.

Zdaniem Łukasza Warzechy Władimir Putin stracił sporą część społecznego poparcia, ale nie znaczy to, że przegra zbliżające się wybory prezydenckie. - Rosja nie jest krajem wolności słowa, czy wolności mediów więc może nie być fałszerstw w czasie wyborów, a i tak może je wygrać Putin - zaznaczył.

Przewrót, na kształt ukraińskiego, nie jest w Rosji możliwy ze względu na ogromną sieć wspólnych interesów środowisk władzy, które mają zbyt wiele do stracenia.

Zdaniem Michała Krzymowskiego ("Wprost") Rosjanie mają dość bycia nazywanymi "małpim narodem" i podłożem protestów jest ich poczucie godności. Istnieje jednak obawa celowo wywołanego konfliktu bądź zamachu terrorystycznego. - Logika postsowieckiej dyktatury jest taka, że gdy pojawia się problem wewnętrzny, trzeba scementować społeczeństwo wokół jedynie słusznego przywództwa i poszukać wroga na zewnątrz - wyjaśnił.

Publicysta jest zdania, że Putina nie da się łatwo obalić i na pewno nic się nie zmieni do najbliższych wyborów.

Audycję przygotowała i prowadziła Maja Borkowska.

Publicyści zastanawiali się także nad obecnymi działaniami i polityczną przyszłością Janusza Palikota. Więcej dowiesz się słuchając "Komentatorów, 27 grudnia 2011".

"Komentatorów" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o 8.35. Zapraszamy.

(asz)