Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Dariusz Adamski 30.11.2023

"Płytki nadzór nad służbami". Komisja do spraw badania wpływów rosyjskich przedstawiła raport cząstkowy

Zacieśnianie współpracy Służby Kontrwywiadu Wojskowego i rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa oraz zatajanie pełnego jej zakresu przed przełożonymi - to jedne z tez raportu komisji do spraw badania wpływów rosyjskich. Jeszcze w środę wieczorem Sejm odwołał w głosowaniu ośmiu jej członków. Stanowisko stracił między innymi Andrzej Zybertowicz, który po głosowaniach stwierdził, że decyzja ta oznacza zwycięstwo Rosji.

Wchodzący w skład komisji Andrzej Kowalski, podczas prezentacji raportu powiedział, że za współpracę z FSB odpowiedzialni byli ówczesny szef SKW Janusz Nosek i jego podwładni, między innymi generał brygady Piotr Pytel i pułkownik Krzysztof Dusza.

Jak dodał Andrzej Kowalski, od kwietnia 2010 roku do grudnia 2011 roku, SKW miała kontaktować się z FSB bez formalnej zgody szefa rządu. - Służby specjalne muszą pracować w oparciu o praworządność. Działania ich funkcjonariuszy nie mogą wykraczać poza zadania określone w ustawie. A ustawa przewiduje, że zgodę na współpracę z obcą służbą specjalną wyraża premier w formie pisemnej po zasięgnięciu opinii ministra obrony narodowej - zaznaczył Andrzej Kowalski.

Przewodniczący komisji Sławomir Cenckiewicz zaznaczył, że komisja ma dowody na ponad sto spotkań funkcjonariuszy SKW i FSB, do których doszło w latach 2010-2014. - Były one bardzo często organizowane w warunkach urągających konspiracji. Poza tym SKW nie sporządzała z nich żadnych notatek i nie wiemy nic o tym, aby profesjonalnie przygotowywała się do nich - dodał przewodniczący.


Posłuchaj
00:14 12684887_1 (1).mp3 Profesor Sławomir Cenckiewicz mówił, że komisja powinna dalej pracować (IAR)

 

Rekomendacje komisji

Komisja do spraw rosyjskich wpływów rekomenduje, aby Donaldowi Tuskowi, Jackowi Cichockiemu, Bogdanowi Klichowi, Tomaszowi Siemoniakowi i Bartłomiejowi Sienkiewiczowi nie były powierzane stanowiska publiczne odpowiadające za bezpieczeństwo państwa. W jej ocenie, gdy pełnili wcześniej takie stanowiska, doprowadzili do nieprawidłowych działań Służby Kontrwywiadu Wojskowego.


Posłuchaj
00:25 12685070_1.mp3 Profesor Andrzej Zybertowicz mówił na konferencji prasowej, że rekomendacje podzielono na dwie kategorie - ogólne i personalne (IAR)

 

Jeden z członków komisji, profesor Andrzej Zybertowicz mówił na konferencji prasowej, że rekomendacje podzielono na dwie kategorie - ogólne i personalne. Do pierwszej grupy należą rekomendacje dotyczące przeglądu i reformy systemu zadaniowania i nadzoru służb specjalnych oraz mówiące o potrzebie funkcjonowania takiego organu, jak ta komisja. - Rekomendujemy także, niezależnie od składu, kontynuację podjętych prac i poszerzenie ich zakresu czasowego - mówił profesor.


Posłuchaj
00:31 12685070_2.mp3 Profesor Zybertowicz dodał, że rekomendacje personalne składają się z dwóch części - pierwsza dotyczy grupy osób, które odpowiadały za nadzór nad służbami specjalnymi, a druga - trójki funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego (IAR)

 

"Płytki nadzór nad służbami"

Andrzej Zybertowicz dodał, że rekomendacje personalne składają się z dwóch części - pierwsza dotyczy grupy osób, które odpowiadały za nadzór nad służbami specjalnymi, a druga - trójki funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego. - W odniesieniu do następujących osób - premier Donald Tusk, ministrowie Jacek Cichocki, Bogdan Klich, Tomasz Siemoniak i Bartłomiej Sienkiewicz - komisja rekomenduje, aby nie były powierzane im stanowiska publiczne odpowiadające za bezpieczeństwo państwa - mówił profesor. Dodał, że do wykrytych nieprawidłowości doprowadził ich płytki i niesystematyczny nadzór nad służbami.


Posłuchaj
00:33 12685411_1.mp3 Profesor Andrzej Zybertowicz, powiedział, że w ocenie komisji, wymienieni funkcjonariusze nie przestrzegali standardów kontrwywiadowczych (IAR)

 

Wśród rekomendacji komisji do spraw rosyjskich wpływów jest też przegląd polskiej polityki energetycznej, wpływów Federacji Rosyjskiej na trzeci sektor, media i politykę zagraniczną oraz rola podmiotów gospodarczych z udziałem kapitału rosyjskiego na polskim rynku.

Odwołanie członków komisji

Niedługo po przedstawieniu raportu przez komisję, Sejm odwołał jej członków. Stanowisko stracił między innymi Andrzej Zybertowicz, który po głosowaniach stwierdził, że decyzja ta oznacza zwycięstwo Rosji. Jak dodał, nie chodzi o to, że osoby które głosowały za odwołaniem członków komisji są agentami Rosji, tylko o to, że pod wpływem emocji politycznych " głosujący niedostatecznie przyłożyli się do zrozumienia sprawy".


Posłuchaj
00:55 12685457_1.mp3 Sejm odwołał wszystkich członków Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo RP w latach 2007-22. Materiał Karola Darmorosa (IAR)

 

Z komisji odwołani zostali również Sławomir Cenckiewicz, Łukasz Cięgotura, Andrzej Kowalski, Arkadiusz Puławski, Marek Szymaniak, Michał Wojnowski oraz Przemysław Żurawski vel Grajewski. Za odwołaniem członków komisji głosowali posłowie Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, PSL, Nowej Lewicy oraz część posłów Konfederacji. Przeciw odwołaniu członków komisji głosowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości, Kukiz'15 oraz część klubu Konfederacji.

Politycy pis oburzeni. "Kieruje nimi strach"

Do sprawy odnieśli się na platformie X (dawniej Twitter) politycy Prawa i Sprawiedliwości: Piotr Müller, Marcin Przydacz, Jacek Sasin i Mariusz Błaszczak.


Posłuchaj
00:27 12685399_1.mp3 Marcin Mastalerek mówił w TVP Info, że Prawo i Sprawiedliwość od zawsze prowadziło jednoznaczną politykę względem Rosji (IAR)

 

"Dlaczego nowa większość sejmowa odwołuje członków komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich? Bo kieruje nimi strach" - napisał rzecznik rządu Piotr Müller.

Dodał, że "to Donald Tusk był twarzą polityki resetu, to on mówił, że trzeba prowadzić dialog z Rosją „taką, jaka ona jest”, a jego partyjny kolega przekonywał, że Nord Stream 2 to „porozumienie prywatnych firm”".

Marcin Przydacz: "w „fajnoPolsce” nie należy pamiętać o współpracy z Rosją"

Marcin Przydacz, b. wiceminister spraw zagranicznych, a obecnie poseł PiS, napisał, że "już na pierwszym posiedzeniu Sejm pod batutą D. Tuska odwołuje członków i de facto paraliżuje funkcjonowanie Komisji ds. wpływów rosyjskich w Polsce".

Przydacz ocenił, że "w fajnoPolsce nie należy pamiętać o współpracy z Rosją „taka jaką ona jest”, o uzależnianiu nas od rosyjskiego gazu, o udziale S. Ławrowa na zamkniętych naradach polskich ambasadorów. Można wpatrywać się tylko w piękno Budki, ale nie tej sienkiewiczowskiej spod rosyjskiej Ambasady".

Według b. wicepremiera i b. ministra aktywów państwowych, Jacka Sasina, "ekipa Tuska z zemsty odwołała członków komisji ds. rosyjskich wpływów".

Tylko - jak dodał obecny poseł PiS - to "nie wymaże platformerskiego rozkładania czerwonego dywanu przed Putinem". "Już wracacie na utarte szlaki. Dziś osłabiliście na miliardy złotych pozycję Orlenu, który daje Polsce bezpieczeństwo energetyczne i stawia tamę wpływom Putina. Znamienne" - dodał.

Mariusz Błaszczak: Tusk boi się prawdy

Według szef MON Mariusza Błaszczaka, "Donald Tusk boi się prawdy, dlatego chce doprowadzić do likwidacji komisji. To za czasów jego rządów zlikwidowano jednostki wojskowe m.in. w Suwałkach, Legionowie czy Lublinie".

"To oni, w razie konfliktu, chcieli rozpocząć realną obronę Polski dopiero na linii Wisły. Polacy tego nie zapomną!" - zakończył wpis minister.

Opozycja krytykowała podstawy powstania komisji

Posłanka Lewicy Wanda Nowicka powiedziała, że komisja do sprawy zbadania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo Polski była zbudowana na podstawach ideologicznych. Zwróciła też uwagę na to, że rząd Prawa i Sprawiedliwości miał przez 8 lat możliwość badania takich wpływów.


Posłuchaj
00:25 12686063_1.mp3 Wanda Nowicka podkreśliła, że odwołanie członków komisji nie przesądza o jej likwidacji (IAR)

 

Przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka powiedział po głosowaniach, że komisja de facto straciła dziś rację bytu. Zapowiedział, że w przyszłości zostanie zlikwidowana.

Posłuchaj
00:22 12685471_1.mp3 Borys Budka zaapowiedział, że w przyszłości komisja zostanie zlikwidowana (IAR)

 

Z kolei senator niezależny Krzysztof Kwiatkowski powiedział, że sprawa wpływów rosyjskich wymaga zbadania. Senator skrytykował też podawanie jako przykładu niewłaściwej współpracy z Federacją Rosyjską jego decyzji z czasów, kiedy był ministrem sprawiedliwości. -Dowiedziałem się, że prowadziłem wówczas niegodną współpracę z Rosją. A polegała ona na podpisaniu porozumienia w sprawach cywilnych, które przyspieszało procedurę rozwodową w małżeństwach polsko-rosyjskich - zaznaczył.

Państwowa Komisja do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022 została powołana przez Sejm 14 kwietnia 2023 roku.


IAR/dad