Logo Polskiego Radia
Dariusz Adamski 22.03.2023

Nord Stream 2 jest dziś powodem wstydu. Niemieccy politycy przerzucają się odpowiedzialnością

Premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manuela Schwesig odrzuciła wszystkie zarzuty dot. budowy bałtyckiego gazociągu Nord Stream 2 i założonej dla jego ukończenia Fundacji Klimatycznej. Przypomniała, że rząd kanclerz Niemiec Angeli Merkel zawsze wspierał budowę rurociągu.

Według Schwesig w ostatnich tygodniach pojawiło się wiele zarzutów, insynuacji, a nawet teorii spiskowych dotyczących Nord Stream 2. - Chcę powiedzieć całkiem jasno: nic w tym nie ma - powiedziała premier na specjalnej sesji landtagu w Schwerinie.

Faktem jest, że Niemcy od wielu lat wspierały budowę rurociągu bałtyckiego. - Błędem jest ciągłe wskazywanie palcem na nasz land (Meklemburgię-Pomorze Przednie - PAP) w tej kwestii - podkreśliła Schwesig, cytowana przez agencję dpa. To rząd RFN pod kierownictwem Angeli Merkel zawsze wspierał budowę - dodała premier. Jej zdaniem kanclerz osobiście negocjowała ukończenie budowy z prezydentem USA Joe Bidenem.

Schwesig zapewniła, że rząd Meklemburgii-Pomorza Przedniego zawsze działał w ramach polityki zagranicznej i gospodarczej RFN. - I istniały - w tamtym czasie - również z naszego punktu widzenia dobre powody, dla budowy gazociągu bałtyckiego - przyznała premier.

Jak wyjaśniła Schwesig, chodziło o dostawy taniego gazu dla gospodarki i obywateli, jednak popierając Nord Stream 2, nie reprezentowała interesów Rosji, lecz swojego kraju związkowego.

Rosyjski pomysł na fundację

Fundacja Klimatyczna Meklemburgii-Pomorza Przedniego (MV) od chwili powstania była krytykowana za wspieranie dokończenia budowy gazociągu Nord Stream 2. Teraz pojawiają się informacje, dzięki którym "staje się coraz bardziej jasne", że pomysł na Fundację "pochodził bezpośrednio z Rosji" - jak to określił jeden z niemieckich polityków.

Fundacja Ochrony Klimatu i Środowiska Meklemburgii-Pomorza Przedniego oficjalnie poświęcona była projektom ochrony przyrody, ale w rzeczywistości służyła obejściu sankcji USA wobec rosyjsko-niemieckiego gazociągu. Jak pisał dziennik "Bild", premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manuela Schwesig "przez lata walczyła o dalszą budowę kremlowskiego rurociągu Nord Stream 2. Nie słuchała ostrzeżeń ze strony USA, Polski, krajów bałtyckich i Ukrainy.

Gdy Amerykanie nałożyli sankcje, Schwesig założyła oszukańczą fundację, by dokończyć budowę putinowskiego rurociągu.

Rząd MV, kierowany przez Manuelę Schwesig uruchomił Fundację Klimatyczną w marcu 2021 roku. Budowa gazociągu została zakończona, ale nie został on oddany do eksploatacji z powodu rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Rola Nord Stream 2 AG

Według śledztwa gazety "Welt am Sonntag" spółka-córka Gazpromu, Nord Stream 2 AG, mogła odgrywać większą rolę, niż wcześniej zakładano w powstaniu Fundacji Klimatycznej MV. Gazeta powołuje się na cyfrowy zapis projektu statutu Fundacji. W dokumentach jako autora znaleziono nazwę kancelarii prawnej, która kilkakrotnie pracowała dla spółki Nord Stream 2.

Minister spraw wewnętrznych Meklemburgii-Pomorza Przedniego Christian Pegel (SPD) odrzucił zarzuty. - Parlament landu i rząd landu podjęły własną, niepodlegającą wpływom decyzję o utworzeniu Fundacji Ochrony Klimatu i Środowiska - poinformował w ubiegłym tygodniu. Nie było żadnego wpływu Nord Stream 2 na niezależną decyzję parlamentu i rządu kraju związkowego.

Wydarzenia wokół Fundacji Klimatycznej są obecnie przedmiotem badań komisji śledczej parlamentu kraju związkowego Meklemburgia-Pomorze Przednie.


PAP/PR24/dad