Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotr Samson powiedział, że usterka dotyczyła Boeinga 737 - MAX 9. Nie ma go we flocie żadnego polskiego przewoźnika. Maszyny zarejestrowane w Polsce to samoloty typu Boeing 737 - MAX 8, które posiadają krótszy kadłub i nie mają tak zwanej tylnej zaślepki, która w przypadku feralnego rejsu została uszkodzona.
Samolot musiał awaryjnie lądować niedługo po starcie z lotniska w Portland. Na wysokości pięciu tysięcy metrów z tylnej części kadłuba odpadła część zaślepiająca miejsce na dodatkowe drzwi awaryjne. Nikomu z pasażerów nic się nie stało. Amerykańska Federalna Agencja Lotnictwa wydała nakaz uziemienia i kontroli wszystkich samolotów tego typu, które operują z amerykańskich lotnisk.
Piotr Samson zapewnia, że użytkowane przez polskich przewoźników maszyny typu Boeing 737 - MAX 8 mają inną konstrukcję i są bezpieczne. Wskazał, że kadłub w tym wariancie jest krótszy i nie ma z tyłu miejsca na drzwi awaryjne, jak to było w przypadku modelu MAX - 9.
Samoloty typu Boeing 737 - MAX 8 są użytkowane w naszym kraju przez Polskie Linie Lotnicze LOT, Enter Air oraz przez Ryanair.
IAR/dad