Krzysztof Szczerski, ambasador Polski przy ONZ stwierdził, że zwiększony napływ uciekinierów wojennych może być skutkiem brutalnych ataków wojsk rosyjskich na cywilów. W wywiadzie dla stacji ABC News Krzysztof Szczerski podkreślił, że wśród uchodźców są głównie kobiety, dzieci i osoby starsze usiłujące znaleźć schronienie w krajach sąsiadujących z Ukrainą. - Daliśmy im pełen dostęp do państwowego systemu, zarówno do opieki medycznej, jak i systemu edukacji. Traktujemy ich jako gości, a nie uchodźców - mówił Krzysztof Szczerski, odnosząc się do odpowiedzi Polski na kryzys humanitarny wywołany przez wojnę.
00:25 Szczerski IAR.mp3 Szczerski: to bardzo trudne chwile, szczególnie dla naszych sąsiadów i tych, którzy uciekają z Ukrainy. by znaleźć schronienie w sąsiednich krajach, jak Polska. Wśród tych 2,5 miliona osób większość to kobiety, dzieci i starsi. Daliśmy im pełen dostęp zarówno do opieki medycznej, jak i edukacji. Traktujemy ich jako gości, a nie uchodźców (IAR)
Jak dodał, wywołanie katastrofy humanitarnej na Ukrainie jest obecnie celową taktyką stosowaną przez Rosję, aby zmusić Ukraińców do poddania się
Potrzebne wsparcie międzynarodowe
Krzysztof Szczerski podkreślił, że choć Polska ponosi koszty przyjęcia uchodźców, to najważniejsze jest obecnie ratowanie życia ludzi. Zaznaczył jednak, że nasz kraj oczekuje pomocy międzynarodowej, ponieważ sam nie poradzi sobie finansowo z napływem uciekinierów wojennych z Ukrainy. - Żaden kraj nie może sam udźwignąć takiego ciężaru i powinien być to międzynarodowy wysiłek - mówił.
Wskazał jednocześnie, że społeczność międzynarodowa powinna zrobić wszystko, by winni okrucieństw dokonywanych na Ukrainie zostali osądzeni i ukarani.
IAR/PAP/dad