Logo Polskiego Radia
IAR
Dariusz Adamski 18.10.2022

Kolejne ataki Rosjan. Celem zarówno ukraińska sieć energetyczna i infrastruktura cywilna

Celem wzmożonych rosyjskich ataków rakietowych na Ukrainę jest sieć energetyczna tego kraju, ale w związku z porażkami na polu bitwy Rosja jest też bardziej chętna do uderzenia w infrastrukturę cywilną - przekazało we wtorek brytyjskie ministerstwo obrony. Z kolei ukraińskie władze donoszą o wybuchach w Kijowie, Dnieprze i Żytomierzu. Rosjanie zaatakowali tam za pomocą rakiet. Uszkodzone zostały obiekty infrastruktury.

"Od 10 października Rosja utrzymuje wzmożone tempo uderzeń dalekiego zasięgu na cele na terenie Ukrainy. Są one przeprowadzane przy pomocy pocisków manewrujących, pocisków obrony powietrznej typu ziemia-ziemia oraz dostarczonych przez Iran jednokierunkowych samolotów bezzałogowych Shahed-136. Jest bardzo prawdopodobne, że kluczowym celem tej kampanii uderzeniowej jest spowodowanie rozległych szkód w ukraińskiej sieci dystrybucji energii. Ponieważ od sierpnia Rosja poniosła porażki na polu bitwy, najprawdopodobniej zwiększyła się jej chęć do uderzenia w infrastrukturę cywilną oprócz ukraińskich celów wojskowych" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

Z kolei jak poinformowały władze Kijowa Rosjanie zaatakowali obiekty infrastruktury w lewobrzeżnej części miasta - w dzielnicy Desnianskiej. Wybuchł tam pożar. W części ukraińskiej stolicy brak jest energii elektrycznej. Również mieszkańcy Żytomierza donoszą o braku prądu i wody. W mieście w godzinach porannych także słychać było eksplozje. Podobnie w Dnieprze, gdzie jak poinformowało biuro ukraińskiego prezydenta, uszkodzone zostały obiekty infrastruktury. Wybuchy słyszane były również w Charkowie. Rosjanie zaatakowali tam obiekty przemysłowe.

Posłuchaj
00:50 11998999_1.mp3 Ukraińskie władze donoszą o wybuchach w Kijowie, Dnieprze i Żytomierzu. Rosjanie zaatakowali tam za pomocą rakiet. Uszkodzone zostały obiekty infrastruktury. O szczegółach Paweł Buszko (IAR)

 

Wstrzymano pracę metra. We wszystkich obwodach Ukrainy ogłoszona był stan alarmu bombowego. W nocy rosyjskie rakiety S-300 uderzyły także w Mikołajów na południu kraju. Zniszczyły tam budynki mieszkalne, ale też rynek kwiatowy.

Kolejne szczątki ofiar w Łymaniu

Tymczasem jak powiadomił we wtorek szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko, w wyzwolonym mieście Łyman w obwodzie donieckim, na wschodzie Ukrainy, odkryto szczątki kolejnych siedmiu ofiar rosyjskiej okupacji. 

Trzech cywilów poniosło śmierć w Bachmucie, dwóch w miejscowości Kostiantyniwka, a jedna osoba w Orliwce. Oprócz tego odnaleziono ciało jednego cywila w Dibrowie. W ciągu minionej doby ośmiu mieszkańców obwodu donieckiego doznało obrażeń ciała - oznajmił gubernator na Telegramie.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził 2 października, że w wyniku ukraińskiej kontrofensywy zostało wyzwolone ważne strategicznie miasto Łyman w Donbasie. Odbicie Łymanu pozwoliło Ukraińcom rozpocząć operację na rzecz przywrócenia kontroli nad obwodem ługańskim.

Masowe groby

Krótko po opanowaniu Łymanu pojawiły się doniesienia o masowych grobach osób, które zostały tam zabite lub zmarły z przyczyn naturalnych w czasie rosyjskiej okupacji. W poniedziałek rzeczniczka policji regionu donieckiego Ołeksandra Hawryłko podała, że ekshumowano dotąd 187 ciał, z czego 35 wojskowych i 152 cywilów.

Według gubernatora Kyryłenki od 24 lutego, czyli początku inwazji Rosji na Ukrainę, zginęło już 1034 mieszkańców Donbasu, a 2423 zostało rannych. Statystyka ta nie uwzględnia jednak bilansu ofiar w zniszczonych i okupowanych przez agresora miastach Mariupol i Wołnowacha. 

IAR/PAP/dad