"Dziś pojawiło się wideo, na którym okupanci brutalnie mordują żołnierza, który odważnie powiedział im prosto w oczy: „Chwała Ukrainie!”. Chcę, abyśmy wszyscy odpowiedzieli wspólnie na jego zawołanie: „Chwała bohaterowi! Chwała bohaterom! Chwała Ukrainie!”. Odnajdziemy morderców" - napisał w poniedziałek w nocy prezydent Zełenski w mediach społecznościowych.
12-sekundowe wideo pokazuje mężczyznę w mundurze z flagą Ukrainy na ramieniu, który stoi w lesie, paląc papierosa. Po zawołaniu "Chwała Ukrainie!", zostaje rozstrzelany, co ujęto na nagraniu.
Biuro prokuratora generalnego Ukrainy poinformowało w poniedziałek na Telegramie, że ukraińskie służby zarejestrowały rozstrzelanie jako sprawę karną, a czyn uznano za naruszający prawa i zwyczaje wojenne. "Nawet wojna ma swoje prawa" - zaznaczono.
"Istnieją prawa międzynarodowe, które są systematycznie ignorowane przez zbrodniczy rosyjski reżim. Ale prędzej czy później, odpowiedzialni za złe czyny zostaną ukarani" - podkreślono.
Część polityki terroru Rosji
O niezwłoczne wszczęcie dochodzenia w sprawie egzekucji nieuzbrojonego ukraińskiego jeńca wojennego przez rosyjskich żołnierzy zaapelował w poniedziałek do Międzynarodowego Trybunału Karnego minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba. Szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak stwierdził, że mężczyzna, którego rozstrzelano to ukraiński jeniec wojenny, a incydent stanowi część "ukierunkowanej polityki terroru" Rosji.
"Morderstwo jeńca to ostatnia z serii rosyjskich zbrodni wojennych" - napisał Jermak, obiecując, że Rosjanie zapłacą za każdą popełnioną zbrodnię.
Tysiące zbrodni wojennych
Ukraińskie i zachodnie władze uważają, że istnieją dowody na popełnienie tysięcy zbrodni wojennych na Ukrainie, odkąd Rosja rozpoczęła inwazję w lutym 2022 r.
"Przed swoją śmiercią, (mężczyzna na nagraniu) przypomniał nam wszystkim o znaczeniu słów „Chwała Ukrainie!”" - skomentowała wicepremier Iryna Wereszczuk na Telegramie.
"I chcę, aby każdy okupant przed swoją śmiercią zapamiętał ten obraz: ukraińskiego żołnierza z papierosem w dłoni i o nieustraszonym spojrzeniu" - dodała.
PAP/IAR/dad