Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Dariusz Adamski 26.08.2023

Apache może nawet kierować rojem dronów. "To więcej niż śmigłowiec uderzeniowy"

Apache to więcej niż śmigłowiec uderzeniowy. Systemy zainstalowane w tych maszynach pozwalają m.in. na prowadzenie dalekiego rozpoznania czy sterowania rojem dronów. Mogą także śledzić ponad setkę celów i razić kilkanaście z nich naraz – podkreślił w rozmowie z PAP Rzecznik Prasowy Agencji Uzbrojenia ppłk Grzegorz Polak.

W poniedziałek szef MON Mariusz Błaszczak oraz amerykańska agencja Defense Security Cooperation Agency (DSCA) poinformowali, że Departament Stanu USA wyraził zgodę sprzedaż Polsce 96 śmigłowców szturmowych AH-64E Apache wraz z uzbrojeniem i wyposażeniem.

Ppłk Polak w rozmowie z PAP opisał dalsze kroki w drodze do pozyskania tych śmigłowców dla Wojska Polskiego. Jak zaznaczył, teraz w ciągu 15 dni zgoda zostanie automatycznie wydana przez Kongres USA, o ile żaden z kongresmenów się nie sprzeciwi, co - jak podkreślił - byłoby ewenementem. Sama sprzedaż śmigłowców - podobnie jak innego sprzętu używanego przez amerykańskie wojsko - realizowana jest za pośrednictwem amerykańskich władz, a nie samego producenta sprzętu.

Właściwe negocjacje

Jak powiedział ppłk Polak, po zgodzie Departamentu Stanu i Kongresu USA rozpoczną się właściwe negocjacje, dotyczące konfiguracji zamawianego przez Polskę sprzętu wojskowego, co ostatecznie przełoży się na koszty pozyskania śmigłowców i ich wyposażenia. - Obecnie mamy zatwierdzony "szeroki pakiet" uzbrojenia i wyposażenia, z którego wybrać możemy to, co według nas jest najbardziej niezbędne dla Wojska Polskiego - tłumaczył rzecznik AU.

Wskazana w wydanym przez DSCA dokumencie kwota - 12 mld dolarów - to "kwota obejmująca maksymalny zakres sprzętu sprzedawanego w pełnym pakiecie". - Jak otrzymamy już konkretną ofertę, to będziemy decydować o tym, co kupimy, i w jakim zakresie - powiedział ppłk Polak.

Ppłk Polak: dążymy do jak największego offsetu

Rzecznik AU zapytany o offset i ewentualny transfer technologii związanej ze śmigłowcami Apache wskazał, że Polska chce "pozyskać jak największy pakiet możliwości produkcyjnych i serwisowych dla polskiego przemysłu". - Dla nas istotne jest to, żeby np. sprawy związane z serwisowaniem były realizowane na terenie Polski. Zgoda Departamentu Stanu, a za chwilę zapewne Kongresu potwierdza m.in. możliwości współpracy i zdolności naszego przemysłu - dodał.

- Dążymy do tego, żebyśmy mieli jak największy pakiet offsetowy - chodzi o obsługę tych śmigłowców oraz szkolenie pilotów i personelu naziemnego w Polsce - powiedział ppłk Polak. Wskazał, że to dawałoby również szanse na obsługiwanie stacjonujących w Europie śmigłowców Apache należących do armii amerykańskiej, a także innych użytkowników. 

Wzrost przeciwpancernej siły

Rzecznik Prasowy AU zapytany o uzbrojenie śmigłowców i ich możliwości, wskazał, że poza działkiem automatycznym kal. 30 mm Apache są wyposażone m.in. w kierowane pociski rakietowe Hellfire i JAGM oraz wyrzutnie niekierowanych pocisków rakietowych kal. 70 mm. - To niesamowity wzrost zdolności przeciwpancernych w Wojsku Polskim- ocenił. 

- Apache jest też zdolny do współdziałania z bezzałogowcami. Śmigłowiec ten może kierować rojem dronów, złożonym np. z kilkunastu bezzałogowców - dodał rzecznik AU. Jak podkreślił, obecnie koncepcja zespołu załogowo-bezzałogowego (MUM-T) jest dopiero wdrażana i testowana, ale za kilka lat, gdy nowe Apache zaczną wchodzić na wyposażenie Wojska Polskiego, będą to już realne zdolności. Polskie Apache będą mogły współdziałać z dronami polskiej produkcji, zarówno w wersji rozpoznawczej, jak i z amunicją krążącą, czyli tzw. dronami-kamikadze. 

Tandem z Abramsami

Ppłk Polak dodał, że śmigłowce Apache przystosowane są do współpracy z amerykańskim czołgami Abrams, które już wchodzą na wyposażenie Wojska Polskiego. - Ze względu m.in. na posiadany radar współpraca tych śmigłowców z każdym rodzajem wojsk lądowych - czy to artylerią, wojskami rakietowymi, zmechanizowanymi czy pancernymi - jest idealnym narzędziem, które będzie wspierało działania prowadzone na lądzie. Na pewno Apache trafią na wyposażenie 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych - powiedział. Wskazał, że decyzja do jakich jednostek wojskowych trafią nowe śmigłowce uderzeniowe zostanie podjęta przez wojska operacyjne.

- Apache to śmigłowiec, który wykracza daleko poza klasyczną koncepcję śmigłowca uderzeniowego, m.in. dzięki kooperacji z dronami czy szerokim możliwościom w zakresie rozpoznania - mówił ppłk Polak. Jak dodał, Apache może wykrywać i zwalczać cele z dalekiego dystansu, samemu pozostając niewykrytym, np. pozostając nisko w zawisie nad zalesionym terenem.

AH-64E Apache

Śmigłowce AH-64E Apache, których producentem jest Boeing, to podstawowe śmigłowce uderzeniowe wykorzystywane przez armię amerykańską. Konstrukcja ta jest rozwijana nieustannie od czterech dekad. Apache były wykorzystywane m.in. podczas operacji "Just Cause" w Panamie - był to ich chrzest bojowy - a także podczas wojny w Zatoce Perskiej w 1991 r., gdzie zniszczyły dużą część irackich wozów bojowych. Poza USA śmigłowce Apache są wykorzystywane m.in. przez Wielką Brytanię, Izrael, Arabię Saudyjską, Koreę Południową, Japonię czy Tajwan.

Wersja AH-64E Guardian do służby weszła w 2011 r. W porównaniu do starszych modeli ma wzmocnione silniki, jest także wyposażona w system JTIDS zarządzający wymianą informacji na polu walki; ma zwiększone zdolności komunikacyjne - w tym np. zdolność do kontrolowania dronów.


AH-64 Apache. Oprac. PAP/Adam Ziemienowicz AH-64 Apache. Oprac. PAP/Adam Ziemienowicz

PAP/dad