Ingrida Šimonyte, nawiązując do trudnej historii Litwy, przypomniała, że "brutalna inwazja Kremla na Ukrainę wyraźnie pokazała, że w dzisiejszym świecie nadal bardzo agresywnie próbuje się atakować wolność, demokrację i łamać prawa człowieka". "Wyciągając pomocną dłoń do Ukrainy, walczymy też o naszą przyszłość i o to, by Litwa nigdy nie zmieniła się w labirynty ruin i okopów" - czytamy w oświadczeniu szefowej litewskiego rządu.
00:42 12818033_1 (1).mp3 Litwa obchodzi dziś Dzień Odrodzenia Państwa. 16 lutego 1918 roku w przywracanie Litwy na mapę świata zaangażował się również Polak - brat prezydenta Gabriela Narutowicza, który był członkiem Litewskiej Rady Państwowej - Taryby. Materiał Kamila Zalewskiego
16 lutego 1918 roku Litewska Rada Państwowa - Taryba - ogłosiła w Wilnie przywrócenie niepodległego państwa litewskiego. Tomasz Bożerocki, historyk z Uniwersytetu Wileńskiego, w rozmowie z Polskim Radiem przypomina, że pod Aktem Niepodległości podpisał się też Stanisław Narutowicz, szlachcic ze Żmudzi i ziemianin. - To nie musi dziwić nikogo, że jeden z braci - Gabriel - został pierwszym prezydentem Polski, a drugi był członkiem Rady, która odbudowywała Litwę po 123 latach niewoli - wyjaśnia Tomasz Bożerocki. - Stanisław uważał, że trzeba odbudować tamtą wielką Litwę, Wielkie Księstwo Litewskie. Miał sympatię Litwinów i dobrze odnalazł się w tamtym środowisku - dodaje historyk.
Z okazji Dnia Odrodzenia Państwa Litewskiego na całej Litwie odbywają się dziś uroczystości. W Wilnie przed gmachem Ministerstwa Obrony prezentowany jest sprzęt wojskowy, a wieczorem w mieście zapłoną tradycyjnie symboliczne ogniska oraz odbędzie się pochód z pochodniami.
IAR/dad