Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński w małopolskich Lusławicach odwiedził młodych muzyków z Ukrainy, którzy znaleźli tam tymczasowy dom i miejsce do rozwijania talentu. Dzięki wsparciu resortu kultury w Europejskim Centrum Muzyki imienia Krzysztofa Pendereckiego przed dwoma tygodniami zamieszkała Młodzieżowa Akademicka Orkiestra Symfoniczna Ukrainy "Słobożański" z Charkowa.
Wicepremier mówił młodym muzykom, że w instytucjach kultury podległym ministerstwu przebywa około 300 artystów z Ukrainy. Zauważył, że dzięki temu artyści mogą wrócić do swojego zawodu i pracować - robić to, do czego są powołani. "Naszym wspólnym zadaniem jest mówić o wojnie, nie godzić się na wojnę, a dodatkowo jeszcze zadaniem artystów jest niepokoić elity, od których zależą losy świata, żeby one nie przyzwyczaiły się do tej wojny" - dodał Piotr Gliński.
Tatyana z Młodzieżowej Akademickiej Orkiestry Symfonicznej z Charkowa dziękowała za to, że w Polsce i Lusławicach znalazła schronienie i mogła wrócić do grania. "Wokół nas jest piękna przyroda i wspaniałe warunki do życia. To bardzo różni się od tego co było w Charkowie. Tam było dla mnie życie w warunkach ciągłego niebezpieczeństwa. Niepewności, braku stabilności, nawet czy dożyję następnego dnia" - mówiła. W imieniu muzyków podziękowała za dobro, które - jak mówiła - ich tu spotkało. Zaznaczyła przy tym, że serce muzyków jest na Ukrainie.
Młodzieżowa Akademicka Orkiestra Symfoniczna Ukrainy "Słobożański" z Charkowa ma już za sobą pierwszy koncert w Lusławicach. Ponad 40 młodych muzyków ma przebywać w Europejskim Centrum Muzyki imienia Krzysztofa Pendereckiego do 20 czerwca. W planach mają m.in. koncerty w Krakowie i Nowym Sączu.
IAR/ks