Logo Polskiego Radia
Trójka
Sylwia Mróz 04.05.2014

Telehon, czyli ucieczka Pablopavo od reggae i szok dla fanów

- Pomysł na tę płytę był taki, by pozwolić sobie na szerokie spektrum stylistyczne. Robić to, co mi przychodzi do głowy, a co niekoniecznie jest reggae - opowiada Paweł Sołtys. O pierwszej płycie Pablopavo "Telehon" rozmawialiśmy w "Historii pewnej płyty".
Paweł Sołtys, czyli Pablopavo w czasie koncertu w TrójcePaweł Sołtys, czyli Pablopavo w czasie koncertu w TrójceWojciech Kusiński/ Polskie Radio
Galeria Posłuchaj
  • Ucieczka Pablopavo od reggae (Historia pewnej płyty/ Trójka)
Czytaj także

Paweł Sołtys wyjaśnia, że słowo "telehon" nie oznacza nic i jest nawiązaniem do telefonu oraz tytułowego utworu z płyty o tym tytule. - To jest zapożyczone z fragmentu czołówki "Kabaretu Olgi Lipińskiej", gdzie padło "telehon" i miało to udawać czeski. Pamiętam, że to się u mnie w domu przyjęło, gdy byłem chłopcem i nawet na mnie tato wołał "Paweł, telehon" - wspomina Pablopavo.
Agnieszka Szydłowska mówi, że po tej płycie wiele osób używało słowa telehon. - Przede wszystkim, pamiętam, że zgranym tekstem było mówienie "Halo, dzwonię do ciebie ze snu" - przypomina dziennikarka Trójki.


Paweł Sołtys miał piętnaście lat, gdy założył pierwszy zespół. - Były to pojedyncze koncerty i granie dla przyjemności, a potem od roku 2000 powstało Zjednoczenie Sound System i graliśmy więcej. Chwilę potem powstał Vavamuffin i nagraliśmy pierwszy krążek - opowiada Pablopavo.
Jak się okazało, płyta odniosła ogromny sukces, na koncerty zaczęły przychodzić setki osób, a Paweł Sołtys z zaskoczenia został zawodowym muzykiem. - Nie spodziewałem się czegoś takiego, chciałem tego, ale niespecjalnie wierzyłem, że coś takiego się uda - dodaje lider zespołu.
Natomiast dziennikarka Trójki przyznaje, że jeszcze przed projektem Pablopavo i Ludziki zwróciła uwagę na wokal Pawła Sołtysa. - On często mówi, że jest kiepskim wokalistą i dlatego w Vavamuffin jest ich trzech, by się ukryć. Gdy występuje z Ludzikami też nie jest sam na scenie. To nieprawda, bo ma on wyjątkowy flow i świetną umiejętność wchodzenia ze słowami w muzykę - opowiada Agnieszka Szydłowska.


Po drugiej płycie zespołu Pablopavo złapał się na tym, że ma wiele pomysłów na piosenki, które nie są w gatunku reggae. - Na zasadzie eksperymentu namówiłem basistę Emila Wojtczaka i DJ Zero, byśmy spróbowali zrobić coś pod szyldem Pablopavo. Takim solowym - opowiada wokalista.
Emil Wojtczak dodaje, że nic wówczas nie wskazywało na to, że album będzie tak brzmiał. - Pablopavo był głównie kojarzony ze środowiskiem reggae i myślę, że to był duży szok dla jego fanów - mówi basista grupy.

W jaki sposób Paweł Sołtys dobierał sobie współpracowników? Jak wyglądała pracą nad płytą "Telehon"? Jaka historia kryje się za piosenką "Warszawa Wschodnia"? Posłuchaj całej audycji.

O płycie mówili: Agnieszka Szydłowska - dziennikarka Trójki, Emil Wojtczak - basista grupy i współproducent albumu, Rafał Kazanowski - gitarzysta i Paweł Sołtys, czyli Pablopavo.

"Historię pewnej płyty" przygotowali Aleksandra Budka i Tomasz Żąda.

(sm, ei)