Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Piotr Kowalczyk 01.04.2011

Najdłuższy koncert świata odbył się w dramatycznych okolicznościach

Muzycy nie przestawali grać mimo że w Japonii zaczęło się… trzęsienie ziemi.
Kuniko Teramura, nauczycielka muzyki, jedna z organizatorek najduższego koncertu w historiiKuniko Teramura, nauczycielka muzyki, jedna z organizatorek najduższego koncertu w historii

31 marca 2007 roku w japońskiej miejscowości Hikone pobito nowy record świata w długości koncertu. Rekord biła setka muzyków. Występ zaczął się 23 marca. Rozpiętość wieku grających sięgała 90 lat - najmłodszy wykonawca miał tylko 6 lat. W czasie 182 godzin performance'u zagrano ponad 2 tysiące piosenek. Repertuar obejmował zarówno piosenki Beatlesów jak i tradycyjne pieśni japońskie. Przerwy między piosenkami nie mogły wynosić więcej niż 5 minut. Jeden z muzyków, kobieta, kontynuowała swoją grę na pianinie, mimo że w czasie jego pianinowego wykonania rozpoczęło się potężne trzęsienie ziemi o sile 6.9 w skali Richtera. - Ona była niesamowita. Całe miejsce trzęsło się, było dość przerażająco, a ona grała mimo to - nie mógł nachwalić pianistki jeden z organizatorów wydarzenia, Hiroshi Mizutani. Poprzedni rekord został ustanowiony w 2001 roku w Kanadzie. Nie wiadomo, czy wśród zagranych w Japonii utworów były kompozycje Fryderyka Chopina.

(kow)