Tematem audycji była wolność słowa, jej granice i związany z tym art. 212 kodeksu karnego.
- Wolność człowieka kończy się tam, gdzie narusza wolność drugiej osoby - mówiła Anna Kwiecień. Powiedziała także, że "wolność słowa nie może być przykrywką do szerzenia nienawiści".
Poseł PiS zgodziła się, że przepis karny jest reliktem komunizmu i często był wykorzystywany instrumentalnie. - Nie jestem za tym, żeby kogokolwiek karać karą więzienia za słowo - stwierdziła. Podkreśliła, że "wolność słowa nie może stać się narzędziem do niszczenia ludzi".
Wolność słowa a mowa nienawiści
Skandaliczne plakaty z klepsydrą Andrzeja Dudy. Ratusz odpowiada
Podobnego zdania była w rozmowie Hanna Gill-Piątek, która przytoczyła szereg przykładów powoływania się na art. 212 w sprawach na poziomie samorządowym i władz lokalnych. - Ci ludzie rzeczywiście mają niszczone życie, dlatego, że komuś, kto posiada władzę i pieniądze, nie podobało się, że ktoś napisał o jego interesach, które nie są zbyt legalne - wyjaśniła.
Czytaj także
- Żarty kończą się w momencie, w którym słowa są nagonką do nienawiści. Nagonką - wyrażoną wprost lub w sposób sugerujący - do tego, żeby kogoś uszkodzić fizycznie, ciężko zranić, spowodować duże straty - dodała poseł Lewicy. Podkreśliła, że wolność artystyczna nie może być płaszczykiem, pod którym się sieje mowę nienawiści.
Obie przedstawicielki parlamentu zgodziły się, że jako osoby publiczne, politycy mają szczególną odpowiedzialność za słowa. - Sianie nienawiści doprowadziło do tego, że zabity został Marek Rosiak z PiS - przypomniała Anna Kwiecień.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
20:53 _PR24_AAC 2020_06_22-08-07-52.mp3 Posłanki o granicach wolności słowa ("Dwie strony"/Polskie Radio 24)
***
Audycja: "Dwie strony"
Prowadzący: Mirosław Skowron
Goście: Anna Kwiecień (PiS), Hanna Gill-Piątek (Lewica)
Data emisji: 22.06.2020
Godzina emisji: 08.06
Polskie Radio 24/st