- Dużo trudniej będzie w tym roku wskazać zwycięzców politycznych niż w latach ubiegłych. Kiedy mieliśmy do czynienia z wyborami prezydenckimi, towarzyszyły im nadzwyczajne okoliczności. W ciągu kolejnych tygodni także bardzo dużo się działo - podkreślił Rafał Chwedoruk.
PiS z największym poparciem. Pięć ugrupowań nad kreską, Konfederacja poza Sejmem
Jego zdaniem "w każdej innej sytuacji wszyscy jako głównego triumfatora roku wskazywaliby głowę państwa, dokonanie reelekcji". - To zdarza się w polskim systemie politycznym dopiero po raz drugi, więc także i z tego powodu jest ponadstandardowym wydarzeniem - zaznaczył gość PR24.
- Natomiast i pandemia, i protesty społeczne – związane głównie z kwestią orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego – trochę ten obraz personalnego podsumowania zakłóciły - stwierdził politolog.
- Gdyby pozostać przy tradycyjnych metodach - po stronie rządowej - powinniśmy wskazać Andrzeja Dudę - dodał profesor.
Więcej w nagraniu.