Od prawie tygodnia trwa inwazja Rosji na Ukrainę. Pomimo upłynięcia tak długiego czasu, Rosja nie zrealizowała właściwie żadnego z założonych celów. Przed rosyjską armią wciąż bronią się Charków i Kijów, niektóre miasta, nawet po ich zdobyciu, udaje się odbić. Ogromna kolumna rosyjskiego wojska i sprzętu, zmierzająca w kierunku Kijowa, utknęła kilka dni temu ponad 20 km od stolicy Ukrainy i od tamtego czasu się nie przemieszcza. Rosjan trapią niedobory zaopatrzenia, niewystarczające przygotowanie żołnierzy.
Równocześnie Rosjanie okazali się niezwykle brutalni w swoich działaniach. Od początku inwazji na Ukrainę zamordowali już ok. 2 tys. cywilów, w tym wiele dzieci, zbombardowali szpitale, przedszkola i szkoły, ostrzeliwują karetki wiozące rannych. W Polskim Radiu 24 sytuację na Ukrainie omawiał gen. Leon Komornicki.
Dzielność Ukraińców w starciu z Rosjanami
Gość PR24 podkreślił, że z całą pewnością postawa Ukrainy, ukraińskiej armii, a także wszystkich Ukraińców, którzy podjęli się walki, jest ogromnym zaskoczeniem dla Rosji i jej przywódcy Władimira Putina.
Gen. Leon Komornicki wyjaśnił, że Rosjanie są wściekli i sfrustrowani nieosiągnięciem celów zaplanowanej operacji. Jego zdaniem pomysł był taki, że w ciągu dwóch, najwyżej trzech dni zdobyte będą dwa główne miasta - Charków i Kijów. W Kijowie osadzony miał zostać marionetkowy przywódca, którym - na to wskazuje obecna sytuacja - miał być ukrywający się w Rosji, skazany na Ukrainie za zdradę stanu były prezydent Wiktor Janukowycz.
Tymczasem mija siódmy dzień operacji, oba miasta bronią się przed Rosją i nic nie wskazuje na to, że Ukrainę uda się łatwo zdobyć w najbliższym czasie. - Putin, czy jego sztab generalny, zlekceważył - o ile w ogóle do niego dotarły - informacje o stanie świadomości ukraińskiego społeczeństwa i o tym, że to nie jest to społeczeństwo, które było osiem lat temu i to nie jest ta armia, która była osiem lat temu - mówił gość audycji, dodając, że Władimira Putina równie mocno zdziwiła ostra reakcja Zachodu.
"Działania Rosji noszą znamiona ludobójstwa"
- Armia ukraińska prowadzi już w tej chwili działania obronno-manewrowe, przechodzi do kontrataku, do kontruderzeń tam, gdzie następuje zatrzymanie na tej przestrzeni. To świadczy o tym, że armia ukraińska utrzymuje zdolność. Ale bardzo ważna jest także sprawa odporności społeczeństwa ukraińskiego. (...) Bo Rosjanie stosują broń zabronioną, która nie powinna być stosowana wobec ludności cywilnej, w miastach niszczone są obiekty cywilne, osiedla mieszkaniowe, stosowane są bomby kasetowe (...) - wyjaśnił gen. Leon Komornicki.
- Są używane niedozwolone formy, które mają charakter ludobójstwa. Rosjanie co prawda nie podpisali umów międzynarodowych, które zabraniają używania tego typu broni, zostawiając sobie furtkę, żeby to można było stosować, ale to nie znaczy, że nie będą ponosić z tego tytułu odpowiedzialności - dodał.
Czytaj również:
Więcej w nagraniu.
23:31 PR24_mp3 2022_03_02-19-06-45_Komornicki.mp3 Gen. Leon Komornicki o rosyjskiej agresji na Ukrainę ("Stan rzeczy" / PR24)
* * *
Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzi: Piotr Nisztor
Gość: gen. Leon Komornicki (były wiceszef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego)
Data emisji: 02.03.2022
Godzina emisji: 19.06
PR24/jmo