W maju ubiegłego roku Wiktar Babaryka poinformował o zamiarze walki o fotel prezydenta Białousi. Jego kandydatura cieszyła się popularnością, dzięki czemu udało mu się zebrać rekordowe dla przedstawiciela opozycji ponad 400 tys. podpisów poparcia. W czerwcu były prezes Biełhazprambanku został aresztowany, aby rok później - 6 lipca 2021 roku - sąd uznał go winnym machinacji finansowych i skazał na 14 lat kolonii karnej.
"UE jest gotowa udzielić pomocy demokratycznej Białorusi". Spotkanie Charlesa Michela ze Swiatłaną Cichanouską
- To był jeden z najważniejszych rywali na pierwszym etapie kampanii wyborczej - przyznał Pavel Usau. Jak wyjaśnił politolog - Wiktar Babryka wraz z Siergiejem Cichanowskim "przyczyniali się do tzw. rewolucji elektoralnej", co zaniepokoiło białoruskie władze jeszcze na etapie rejestracji. Ekspert tłumaczył, że były bankier pokazał, nawet tym najbardziej obojętnym wyborcom, głosującym za Łukaszenką, że istnieje alternatywa.
Specjalista wyjaśnił, że drugim powodem do obaw dla białoruskich władz były "ścisłe powiązania Wiktara Babaryki z Rosją, czyli Biełhazprambankiem". - To niosło bardzo duże zagrożenie dla Łukaszenki, dla systemu. Pokazywało, że Rosja, chociaż nigdy nie opowiadała się za Babaryką bezpośrednio, miała w tym jakiś interes - ocenił gość PR24 i dodał, że "fakt, że niedoszły kandydat był prezesem banku od 20 lat, świadczył o tym, że nie była to osoba z ulicy".
Czytaj także:
11:00 _PR24_AAC 2021_07_06-16-48-45.mp3 Pavel Usau o sprawie Wiktara Babaryki. ("Świata pogląd")
Sfałszowane dowody
Reżim Łukaszenki nie ustępuje. Wyborczy rywal skazany na kolonię karną
Politolog podkreślił, że białoruskie władze starały się nie upolityczniać sprawy byłego bankiera. - Wiktar Babaryka był oskarżony o korupcję i machinacje finansowe dlatego, że jednym z podstawowych celów była jego dyskredytacja - tłumaczył. - Chodziło o pokazanie, że nie jest on ani politykiem, ani przywódcą, a tylko i wyłącznie "korupcjonierem", więc władze walczą z nim nie z powodów politycznych, a gospodarczych i ekonomicznych - podkreślił gość PR24.
- Wiemy, że dowodów, które mogłyby obciążać Babarykę, na podstawie których można by dostać taką karę, nie ma - przypomniał rozmówca i podkreślił, że "podobnie jak inne sprawy w tym okresie, ta również była sfałszowana".
Zapraszamy do wysłuchania audycji.
***
Audycja: "Świata pogląd"
Prowadził: Antoni Opaliński
Gość: Pavel Usau, białoruski politolog
Data emisji: 06.07.2021
Godz. emisji: 16.48
jbt/pr24/IAR/PAP