Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 08.01.2014

Puchar Świata w Wiśle zagrożony. Zwożą śnieg z Podhala

W niedzielę organizatorzy konkursu Pucharu Świata w skokach w Wiśle uzgodnią z Walterem Hoferem ostateczną decyzję o organizacji bądź odwołaniu zawodów - poinformował wiceprezes Polskiego Związku Narciarskiego Andrzej Wąsowicz.

Konkurs ma się odbyć 16 stycznia. W Beskidach panuje wiosna i nie ma śniegu. Organizatorzy muszą go zwozić z Podhala. - W pierwszym rzucie przyjechało osiem ciężarówek. Kolejnych 16 ma go dowieźć w nocy ze środy na czwartek. Da nam to 350 kubików śniegu, co powinno pozwolić na przygotowanie równomiernej warstwy na zeskoku. Czy będą potrzebne kolejne transporty, zdecydujemy w najbliższych dniach - powiedział Wąsowicz, który jest szefem komitetu organizacyjnego zawodów.
W środę na skoczni w Wiśle specjalny ratrak rozprowadzał przywieziony już śnieg.
Wiślanie śledzą prognozy pogody. Jeśli temperatura na to pozwoli, uruchomione zostaną armatki. - Jeśli aura będzie nam sprzyjała, skocznię uda się dośnieżyć - dodał wiceprezes PZN.
Wąsowicz powiedział, że możliwe jest wciąż użycie ciekłego azotu do ewentualnego zmrożenia torów najazdowych. Jak podkreślił, jest to rozwiązane awaryjne. Na razie organizatorzy nie mają problemów z torami. System ich mrożenia działa sprawnie.


man