Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 14.03.2011

Nie będzie problemów z ostatnim skokiem Małysza

Organizator pożegnalnej imprezy Adama Małysza (26 marca) uzgodnił w poniedziałek z właścicielem Wielkiej Krokwi - Centralnym Ośrodkiem Sportu w Zakopanem tekst umowy w sprawie wynajmu obiektu.
Adam MałyszAdam Małyszfot. PAP/EPA

Podczas spotkania w urzędzie miasta rozmowy w imieniu COS prowadził zastępca dyrektora Ośrodka Przygotowań Olimpijskich Jan Walkosz-Jambor.

- Wszystkie sprawy zostały uzgodnione. Umowa obejmuje wynajęcie w dniach od 22 do 27 marca skoczni z pawilonem, wyciągiem i otoczeniem. Dokument jest gotowy. Teraz trzeba wykonać niezbędne posunięcia, w tym prawne procedury i podpisać go, co nastąpi prawdopodobnie w środę - poinformował Walkosz.

Przedstawicielka organizatora gali Katarzyna Ziemska powiedziała, że tekst umowy jest wynikiem poprzednich rozmów i negocjacji.

- Nic więc nas w niej dziś nie zaskoczyło. Wynajem obejmuje kilka dni poprzedzających imprezę potrzebnych na właściwe przygotowanie skoczni, a 27 marca musi odbyć się sprzątanie obiektu - wyjaśniła. Obie strony nie chciały ujawnić warunków finansowych.
26 marca do Zakopanego przyjedzie kilkadziesiąt tysięcy kibiców, w tym 21,5 tysiąca zasiądzie na trybunach Wielkiej Krokwi.

- Zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych byłem jako burmistrz zobowiązany podjąć decyzję w tej sprawie. W poniedziałek wydałem zgodę na przeprowadzenie benefisu, ponieważ otrzymałem od organizatorów niezbędne dokumenty, na podstawie których mogłem stwierdzić, że wszystko jest dobrze przygotowane - zaznaczył Janusz Majcher.

W konkursie, którym Małysz oficjalnie zakończy zawodniczą karierę, wystąpi piętnastu czołowych skoczków narciarskich oraz reprezentacja Polski. Do udziału w zawodach zaproszeni zostali: Austriacy Andreas Kofler, Wolfgang Loitzl, Thomas Morgenstern i Gregor Schlierenzauer, Czech Jakub Janda, Finowie Janne Ahonen i Matti Hautamaeki, Japończyk Noriaki Kasai, Niemcy Martin Schmitt i Michael Uhrmann, Norwegowie Tom Hilde, Anders Jacobsen i Bjoern-Einar Romoeren oraz Szwajcarzy Simon Ammann i Andreas Kuettel.

man