Logo Polskiego Radia
IAR
Piotr Grabka 28.12.2012

Marit Bjoergen wkrótce wróci na trasy

Badanie serca Norweżki nie wykazało nieprawidłowości. Taką informację przekazał dziennikowi "Dagbladet" Hans Petter Stokke, osobisty lekarz narciarki.
Marit BjoergenMarit Bjoergen PAP/Grzegorz Momot

Stokke podkreślił, że wszystkie odczyty były prawidłowe i już na dniach Bjoergen powinna wznowić treningi.

Największa rywalka Justyny Kowalczyk wróci do rywalizacji o Puchar Świata najprawdopodobniej tuż po Tour de Ski. Wcześniej Norweżka musiała przerwać starty z powodu zaburzeń pracy serca. Najbliższe zawody zamierza jednak szczegółowo śledzić i na bieżąco doradzać koleżankom z drużyny.

- Bardzo mi szkoda, że nie wystartuję w TdS, zwłaszcza teraz, kiedy kompleksowe, kilkudniowe badania mojego serca nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Czuję, że jestem w świetnej formie i byłabym w stanie walczyć o zwycięstwo. Trudno, cieszę się teraz przede wszystkim, że jestem zdrowa i to jest w tej chwili dla mnie najważniejsze, ponieważ w ostatnich dniach najgorsza była niepewność. Widziałam po raz pierwszy w życiu swoje pulsujące serce na ekranie ultrasonografu i bardzo mi się podobało - powiedziała wyraźnie zadowolona Bjoergen po otrzymaniu w piątek końcowych rezultatów badań.
W wywiadzie dla kanału telewizji NRK Norweżka podkreśliła, że będzie bardzo uważnie śledzić transmisje TdS w telewizji i oceniać sytuację na bieżąco z etapu na etap, konsultować się z trenerem i doradzać w sprawach taktycznych swoim koleżankom, głównie Therese Johaug. Może się nawet pojawić na miejscu pod koniec zawodów.
- Będziemy tam mieli okazję oglądać dużą Norwegię walczącą z samotną Justyną Kowalczyk - prognozuje Bjoergen.

pg, IAR, PAP