Trener Łukasz Kruczek ogłosił już skład kadry. Oprócz uczestników zakończonego w niedzielę Turnieju Czterech Skoczni, znaleźli się w nim: Maciej Kot, Dawid Kubacki, Krzysztof Miętus, Piotr Żyła, Stefan Hula, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł, Jan Ziobro, Bartłomiej Kłusek i Łukasz Rutkowski.
Na zawodników, nie tylko polskich, czeka już przygotowana skocznia w Wiśle Malince.
Wiceprezes PZN Andrzej Wąsowicz powiedział, że organizatorzy nie mieli kłopotów ze śniegiem, a w niedzielę w sukurs dodatkowo przyszła im aura. W rejonie Wisły spadło go kilkanaście centymetrów.
- Kończymy już frezowanie, ubijemy śnieg i jeszcze w poniedziałek przekażemy obiekt dyrektorowi Pucharu Świata Walterowi Hoferowi - poinformował.
Zmaganiom skoczków przyglądać się będzie niemal komplet publiczności. Organizatorzy sprzedali osiem tysięcy biletów. Według Wąsowicza, pozostało już tylko niespełna tysiąc wejściówek na miejsca stojące.
Organizatorzy wyszli sympatykom narciarstwa naprzeciw i zapewnili im dojazd na zawody. Fani będą mogli dotrzeć do Wisły i na skocznię bezpłatnie autobusami. Dodatkowe połączenia zapewnią też Koleje Śląskie.
Startujące ekipy przyjadą do Wisły już w poniedziałek. We wtorek o 15.30 rozpoczną się dwie serie treningowe, a o godz. 18 - kwalifikacje. Późnym wieczorem w wiślańskim amfiteatrze czołowa dziesiątka klasyfikacji PŚ odbierze numery startowe.
W środę o godz. 19.30 przeprowadzona zostanie seria próbna. Godzinę później rozpocznie się pierwsza seria konkursowa.
Skocznia w Wiśle-Malince powstała w 1933 roku. W latach 2005-08 została gruntownie zmodernizowana. Zimowy rekord należy do Kamila Stocha i wynosi 136 m. Latem najdalej skoczył Słoweniec Jure Sinkovec - 137,5 m.
mr