"Model »jedno państwo, dwa systemy« już nie istnieje". Ekspert o chińskiej ustawie dot. Hongkongu

Prawo o bezpieczeństwie i protesty w Hongkongu. Australia oferuje azyl

Boris Johnson zadeklarował, że jeżeli "Chiny nadal będą podążały tą drogą, to uprościmy zasady osiedlania się w Wielkiej Brytanii dla brytyjskich obywateli Hongkongu. Będą oni mieli także możliwość pracy i uzyskania brytyjskiego obywatelstwa".

Taka otwartość to odpowiedź na wejście w życie narzuconej przez Chiny ustawy o bezpieczeństwie Hongkongu, która zdecydowanie zaciska pętlę obywatelom i w ten sposób kończy autonomię tego specjalnego regionu administracyjnego.

Jak przypomina Marcin Przychodniak osoby, o których mówił Johnson to "rezydenci Hongkongu, którzy zamieszkiwali ten region w momencie, gdy Wielka Brytania oddawała go Chinom i przyznano im status obywatela brytyjskiego poza granicami królestwa".

Jedno państwo dwa systemy?

– Inne państwa w regionie, takie jak Tajwan czy Australia, również rozważają ułatwienia przyjazdu dla tych rezydentów Hongkongu, którzy chcieliby go opuścić. Problem polega na tym, że mieszkańcy Hongkongu, poza statusem rezydenta tego regionu, mają również status obywatela Chin i nie można wprost podważyć tego statusu – przyznał ekspert.

– Miało być jedno państwo, dwa systemy, a teraz właściwie ta zasada nie istnieje w pewnych zakresach. Mieszkańcy Hongkongu nie mają gwarancji, że będą sądzeni w sposób zgodny z tym, co im gwarantowała ustawa zasadnicza i deklaracja brytyjsko-chińska. Polityka chińska, centralizacja władzy, jest próbą pokazania światu, że Chiny są państwem, które może narzucać swój model - stwierdził gość Ernesta Zozunia.

Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania audycji. 

***

Tytuł audycji: 3 strony świata
Prowadzi: Ernest Zozuń
Gość: Marcin Przychodniak z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych
Data emisji: 02.07.2020
Godzina emisji: 16.47

dn/gs