Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 04.06.2021

"Bezpieczna Jedynka". Wady elektromobilności związane z bateriami

Samochody elektryczne mają być bardziej przyjazne dla środowiska, nie emitować spalin w czasie jazdy i nie wywoływać hałasu. Mimo wielu zalet ujawniają się też ich wady. Amatorzy tego środka lokomocji obawiają się głównie następstw awarii baterii.

shutterstock_319609262.jpg
Eko-driving. Jak jeździć, żeby zaoszczędzić?

Baterie zasilające, jak wykazuje doświadczenie, w razie uszkodzeń mogą się grzać, zapalać i wybuchać (np. akumulatory w dreamlinerach, wybuchy ładowanych hulajnóg, prawdopodobna przyczyna pożaru w garażu w Warszawie na ul. Górczewskiej, pożary samochodów elektrycznych).


Posłuchaj
16:28 Jedynka- 4-06-2021-bezpieczna-jedynka.mp3 Zagrożenia związane z elektromobilnością (Bezpieczna Jedynka)

 


shutterstock ambulans karetka koronawirus polska covid-19 F 1200.jpg
Jak się zachować, gdy jedzie za nami karetka pogotowia na sygnale?

Czy baterie są bezpieczne?

Dr inż. Marcin Parchomiuk przyznaje, że baterie zasilające można podzielić na dwa rodzaje. Są takie baterie, które po uszkodzeniu wydzielają toksyczne opary, ale są też takie, które są szczelne i jedynie obudowa się odkształci. - Producenci zakładają użytkowanie baterii w odpowiednich warunkach środowiskowych - mówi. Zwraca uwagę, że często bateria w samochodzie jest użytkowana niezgodnie z zaleceniami producenta np. przekroczona jest temperatura.

Inżynier podkreśla, że nowoczesne baterie o dużej pojemności mają wbudowane systemy na bieżąco kontrolujące parametry pracy. Dlatego w normalnej eksploatacji jest bardzo ciężko dopuścić do tego, żeby taką baterię uszkodzić. Marcin Parchomiuk zaleca, aby zapoznać się z instrukcją eksploatacji, a przede wszystkim instrukcją gaszenia baterii. - Coraz więcej jest gaśnic dedykowanych do gaszenia baterii - wskazuje.

Ekspert przekonuje, że nie należy się obawiać pożaru baterii. W doniesieniach prasowych o pożarach aut elektrycznych zazwyczaj nie podaje się przyczyny wybuchu ognia, a może to być nie bateria, a zwarcie w instalacji elektrycznej. - Przy użytkowaniu pojazdów z bateriami zawsze jest prawdopodobieństwo pożaru, ale jest ono na tyle małe w stosunku do liczby tych urządzeń w skali świata, że byłbym bardzo spokojny - ocenia.

Co robić w przypadku pożaru baterii

Po ulicach polskich miast jeździ coraz więcej autobusów zasilanych energią elektryczną. Katarzyna Zielińska doradca techniczny zwraca uwagę na postęp technologiczny, jaki dokonał się w konstrukcji i produkcji baterii w ostatnich latach. - W bateriach NMC (niklowo-kadmowo-manganowe) mamy inne związki, niż w bateriach litowo-jonowych, co pozwala na zwiększenie gęstości energii i szybsze ładowanie baterii, a to przekłada się na zwiększony zasięg - mówi. Ekspert wyjaśnia, jak zbudowana jest taka bateria, ale nie chciała się wypowiadać, czy te baterie są bezpieczniejsze od innych.

Katarzyna Zielińska przestrzega, aby w przypadku pożaru nie próbować gasić go wodą, bo woda może wejść w reakcje chemiczne z elektrolitem i nasilić zachodzącą reakcję termiczną. - Staramy się uczulić na to służby ratunkowe i przedstawiamy propozycje chłodzenia płonącego akumulatora gazami obojętnymi - podkreśla. Jednocześnie uspokaja, że bateria w wyniku pożaru nie wybucha jak zbiornik z paliwem, a raczej grzeje się do wewnątrz, a ogień pojawia się po pewnym czasie. Pojazd, w którym doszło do awarii lub który uczestniczył w kolizji należy szybko opuścić, a drogi ewakuacyjne są takie same, jak w pojazdach spalinowych, czyli drzwi i okna, w których trzeba wybić lub wypchnąć szybę.

W instalacji elektrycznej w autobusach napięcie wynosi 600 V. Zenon Olszonka, mechanik, wyjaśnia, że klemą ujemną jest całe nadwozie pojazdu. Zaś kabel plusowy jest totalnie odseparowany od przestrzeni pasażerskiej. - Nawet urwanie, czy przerwanie tego kabla nie powinno porazić pasażerów - mówi. Jego zdaniem, nawet gdyby doszło do zwarcia powinny zadziałać bezpieczniki w bateriach. I generalna zasada - nigdy nie należy dotykać kabli w kolorze pomarańczowym, nawet jeśli są w izolacji.

W przypadku pożaru pojazdu elektrycznego strażacy postępują tak samo, jak przy gaszeniu pojazdów konwencjonalnych. Brygadier Karol Kierzkowski podkreśla, że przede wszystkim należy odciąć zasilanie prądu, bo prąd jest dla strażaków głównym zagrożeniem. - Jeżeli baterie się zapalą, to używamy gaśnic proszkowych, bo proszek nie przewodzi prądu i można gasić urządzenia do 1000 Voltów - informuje.

Czytaj także:

***

Tytuł audycji: Bezpieczna Jedynka

Prowadzili: Patryk Kuniszewicz i Maciej Walecki

Goście: dr inż. Marcin Parchomiuk (zastępca dyrektora ds. badań i rozwoju Sieci Badawczej Łukasiewicz - Instytutu Elektrotechniki), Katarzyna Zielińska (doradca techniczny, EvoBus Polska), Zenon Olszonka (mechanik, EvoBus), brygadier Karol Kierzkowski (oficer prasowy Mazowieckiego Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej)

Data emisji: 4.06.2021 

Godzina emisji: 17.10

ag