Logo Polskiego Radia
PAP
Agnieszka Kamińska 09.05.2014

Na Białoruś nie są wpuszczane osoby niewygodne dla władz - nawet podczas mistrzostw

Białoruska straż graniczna nie wpuściła na Białoruś dwojga norweskich polityków, którzy jechali z Litwy z biletami na mistrzostwa świata w hokeju na lodzie, które rozpoczęły się w piątek w Mińsku - poinformowała opozycyjna Białoruska Chrześcijańska Demokracja.
Mecz Rosja-Szwajcaria podczas mistrzostw świata w MińskuMecz Rosja-Szwajcaria podczas mistrzostw świata w MińskuPAP/EPA/SALVATORE DI NOLFI

Pogranicznicy oznajmili Norwegom, że są objęci zakazem wjazdu na Białoruś, po czym odesłali ich pociągiem powrotnym do Wilna.
Lider Młodzieży Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Norwegii Emil Andre Erstad oraz doradczyni tej organizacji Line Nordhaug mieli bilety na mecz hokejowy Niemcy-Kazachstan, który odbędzie się w niedzielę.
- Trudno mi sobie wyobrazić, jakie zagrożenie reżim (białoruski) widzi w młodych norweskich politykach. Ale w pewien cudowny dzień demokracja zwycięży. Wiem o tym ja, i wie także Łukaszenka. Może właśnie dlatego się przestraszył - powiedział Erstad, któremu odmówiono już wjazdu na Białoruś w 2012 r.
W środę nie wpuszczono na Białoruś szefa szwedzkiej organizacji praw człowieka Oestgruppen, Martina Uggli. Jemu także oznajmiono, że jest objęty zakazem wjazdu na Białoruś. Oestgruppen apelowała o bojkot mistrzostw świata w hokeju na lodzie w Mińsku z powodu łamania przez Białoruś praw człowieka.

PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś