Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 09.03.2011

Ceny samochodów na Białorusi skoczyły nagle o 1000 dolarów

Średnio o tysiąc dolarów podnieśli ceny dilerzy jak i indywidualni sprzedawcy na giełdach. Jako przyczyny podaje się planowany w lipcu wzrost ceł i deficyt walut.
Bobrujsk: trasa M5 do MińskaBobrujsk: trasa M5 do Mińskafot. Wikimedia Commons/GNU1.2/Paje

Informacje na temat Białorusi: Raport Białoruś

Wzrost ceł ma nastąpić 1 lipca, wynika z przystąpienia Białorusi do Unii Celnej z Rosją i Kazachstanem - pisze belsat.eu.

Władze mogą też ograniczyć import zagranicznych aut. Przewiduje to wspólne postanowienie rady ministrów i Banku Narodowego Białorusi „O rozliczeniach w imporcie niektórych towarów” z 25 lutego 2011. Mówi ono, że firmy nie będą mogły nabyć na wolnym rynku waluty na sfinansowanie importu urządzeń na sumę przewyższającą 50 tys dol.

Jak poinformowało centrum prasowe rządu, na listę towarów, których import zostanie ograniczany wejdą również samochody: „Ograniczenia będą głównie dotyczyć pojazdów komercyjnych - służących do przewozu towaru czy ludzi – busów, w których liczba miejsc przekracza 10.”

Zdaniem władz jest to konieczne, by wyrównać balans płatniczy kraju. Białoruś boryka się z chronicznym deficytem na rachunku bieżącym. W ubiegłym roku popyt na walutę przewyższył podaż o ponad 10 mld dol. W styczniu rezerwy waluty i złota spadły o dalsze 13 proc - podsumowuje Biełsat.

agkm, belsat.eu