Więcej informacji na temat Białorusi: Raport Białoruś
Aleksander Milinkiewicz komentował wtorkowe porozumienie między Mińskiem a Moskwą w sprawie budowy na Białorusi elektrowni jądrowej. Milinkiewicz w wywiadzie dla Polskiego Radia powiedział, że jest kilka wątpliwości w sprawie budowy przez Rosjan białoruskiej elektrowni atomowej.
- Bierzemy bardzo duży kredyt. Po drugie wykorzystujemy technologie eksperymentalne, na pewno gorsze niż zachodnie. I po trzecie do końca nie jestem pewien, czy Białorusi jest tak potrzebna elektrownia atomowa. O ile wiem pracujące elektrownie tradycyjne nie są do końca wykorzystane - mówi lider ruchu "O Wolność".
Zdaniem Milinkiewicza białoruskie władze po wyborach prezydenckich realizują politykę samoizolacji. Zwrócił uwagę, że dla prezydenta Aleksandra Łukaszenki obecnie pozostaje jedynie współpraca z Moskwą, bo Zachód, jesli pomaga, to stawia warunki demokratyzacji.
- Rosja nie będzie takich warunków stawiała. Jednak w zamian za pomoc gospodarczą, będzie chciała przejmować część po części białoruską gospodarkę. I to jest niszczenie niepodległości ekonomicznej za którą na pewno stoi likwidacja niepodległości politycznej - stwierdził opozycyjny polityk. Milinkiewicz podkreśla, ze taki rozwój wydarzeń bardzo go niepokoi.
IAR/agkm