Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Kamińska 19.09.2011

Grybauskaite „gasi ogień Bialackiego benzyną”

Na Białorusi nasilają się nastroje antylitewskie, a ostatnie wypowiedzi prezydent Litwy Dalii Grybauskaite sytuację tę pogarszają, uważa opozycjonista Anatol Labiedźka.
Grybauskaite gasi ogień Bialackiego benzynąfot. Flickr/radio.svaboda.org

We wtorek Dalia Grybauskaite wygłosiła opinię, że część białoruskiej opozycji jest finansowana przez Kreml i prawie nie mówi o niepodległości, dąży jedynie do korzyści finansowych.

Taką wypowiedź prezydent Litwy Anatol Labiedźka nazwał w piątek "gaszeniem ognia Bielackiego benzyną". Dodaje, że opinia na temat Litwy na Białorusi pogorszyła się po zatrzymaniu w Mińsku białoruskiego obrońcy praw człowieka Alesia Bialackiego, oskarżonego o przestępstwa podatkowe. Zatrzymanie działacza umożliwiły dane o jego koncie bankowym przekazane na Białoruś przez litewski resort sprawiedliwości. Później okazało się, że informacji o przelewach na koncie Bialackiego w banku w Polsce udzieliła również polska Prokuratura Generalna.

- Jeżeli we właściwym czasie nie zostaną postawione niezbędne akcenty, Litwa i Białoruś mogą stać się złymi sąsiadami - mówi Labiedźka, który niedawno został zwolniony z więzienia.

Anatol Labiedźka oznajmił również, że "próby zmiany prezydenta Aleksandra Łukaszenki nie powiodły się", dlatego - jego zdaniem - "potrzebne jest zdecydowane, wspólne stanowisko". "Na przykład: albo zwalnia się wszystkich więźniów politycznych, albo nie będzie kontaktów". "To zadziała" - twierdzi Labiedźka.

"Do Łukaszenki (...) docierają różne opinie i oświadczenia: od prezydent Grybauskaite jedne, od Berlusconiego inne, a od Sikorskiego jeszcze inne. W ten sposób stwarza mu się możliwość manipulowania" - ocenia Labiedźka.

PAP, agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś