Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 16.11.2011

Ropa już nie popłynie do Polski przez Białoruś?

Pierwsza nitka BTS-2 jest gotowa. Gdyby Transnieft, tak jak sugeruje, zrezygnował z ropociągu "Przyjaźń", Polska musiałaby sprowadzać całą potrzebną jej ropę tankowcami. To stawiałoby też pod znakiem zapytania przyszłość ropociągu Odessa-Brody.
Ropa już nie popłynie do Polski przez Białoruś?fot. Wikipedia

Gotowa do przesyłu ropy jest pierwsza nitka ropociągu bałtyckiego BTS-2. Państwowy koncern zarządzający wszystkimi ropociągami w Rosji Transnieft ogłosił, że surowiec powinien popłynąć nią już 1 grudnia.

Rura ma otworzyć Rosji nowe możliwości bezpośredniego eksportu ropy naftowej z ominięciem portów w krajach zachodnich, między innymi w Polsce. Ma także zmniejszyć zależność Rosji od Białorusi i Ukrainy jako krajów tranzytowych.

Koniec "Przyjaźni"

Do tej pory surowiec dociera do bałtyckich terminali portowych za pomocą ropociągu „Przyjaźń” przez: Ukrainę, Białoruś i Polskę, a dalej eksportowany jest już tankowcami. Ważną rolę odgrywa w tym procesie Naftoport w Gdańsku.

Transnieft nie ukrywa, że po zakończeniu rozbudowy Bałtyckiego Systemu Rurociągowego koncern może zrezygnować z wykorzystywania tej części "Przyjaźni", która biegnie przez Białoruś i Polskę do Niemiec. Gdyby tak się stało, Polska musiałaby całą potrzebną jej ropę sprowadzać tankowcami przez Naftoport w Gdańsku.

Co z Odessą-Brody?

Ewentualna rezygnacja przez Rosję z transportu ropy rurociągiem "Przyjaźń" i przekierowanie surowca do Ust-Ługi mogłyby też zagrozić planom budowy ropociągu Odessa-Brody-Gdańsk. Oznaczałoby to bowiem, że gdański Naftoport - zamiast ekspediować w świat ropę z regionu Morza Kaspijskiego - musiałby nastawić się na odbiór tego surowca.

BTS-2

Rosja przystąpiła do budowy BTS-2 w czerwcu 2009 roku. Magistrala prowadzi z Unieczy w obwodzie briańskim, gdzie przy granicy z Białorusią i Ukrainą znajduje się rozgałęzienie ropociągu "Przyjaźń", do portu Ust-Ługa nad Zatoką Fińską, 110 km na południowy zachód od Petersburga.

Docelowo rurociąg będzie się składał z dwóch nitek o łącznej przepustowości 50 mln ton surowca rocznie. Pierwsza - obliczona na 30 mln ton - zostanie oddana do użytku 30 listopada. Uruchomienie drugiej nitki planuje się na 2013 rok.

Transnieft utrzymuje, że ma już surowiec do zapełnienia nowej magistrali. 19 mln ton chce kierować do Ust-Ługi z portów na Ukrainie, 12 mln ton z portów na Łotwie i Litwie oraz 7 mln ton z Gdańska. 2 mln ton ma przynieść zmniejszenie przesyłu ropy koleją z Unieczy na Białoruś. Pozostałe 10 mln ton miałby zapewnić Kazachstan.

Wojna naftowa z Białorusią

O planach budowy BTS-2 poinformowano w Moskwie w styczniu 2007 roku, w czasie "wojny naftowej" z Białorusią. Mińsk wprowadził wówczas dodatkowe opłaty za tranzyt rosyjskiej ropy. W odpowiedzi Rosja na kilka dni zakręciła kurek, wstrzymując dostawy także do Europy.

Prezes PERN (Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych "Przyjaźń") Robert Soszyński oświadczył w zeszłym miesiącu, że polski koncern nie obawia się uruchomienia BTS-2. - Musimy się w odpowiedni sposób przygotowywać - przede wszystkim zwiększając zdolności Naftoportu - zaznaczył jednak.

IAR, PAP, agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś