Sekretarz stanu USA Hillary Clinton wzięła udział w posiedzeniu Rady Ministrów Spraw Zagranicznych państw OBWE w stolicy Litwy. Skrytykowała naruszenia praw człowieka na Białorusi i wyraziła zaniepokojenie stanem demokracji na Ukrainie i w Rosji.
Clinton odniosła się do skazania przez białoruski sąd szefa Centrum Praw Człowieka Wiasna Alesia Bialackiego, który jak - powiedziała Clinton - został ukarany za "pomaganie ofiarom represji państwa". Bialacki otrzymał wyrok 4,5 roku w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze oraz konfiskaty majątku. Sąd uznał, że nie zapłacił podatków od kwot przechowywanych na kontach bankowych w Polsce i na Litwie.
Amerykańska sekretarz stanu przekazała również, że Stany Zjednoczone są zaniepokojone skazaniem na siedem lat więzienia byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko i możliwymi naruszeniami w czasie niedzielnych wyborów parlamentarnych w Rosji. - Rosyjscy wyborcy zasługują na rzetelne zbadanie doniesień o oszustwach wyborczych i manipulacji - podkreśliła. W poniedziałek zachodni obserwatorzy, w tym OBWE, oświadczyli, że rosyjskie wybory, w których wygrała rządząca partia Jedna Rosja, charakteryzowały się licznymi nieprawidłowościami.
Dwudniowe posiedzenie Rady Ministrów Spraw Zagranicznych OBWE rozpoczęło się we wtorek w stolicy Litwy, która w tym roku przewodniczy pracom organizacji. Obecność zapowiedziało ponad 40 ministrów, w tym Hillary Clinton i szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow. W ostatniej chwili udział odwołała szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton.
agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś