W poniedziałek i w nocy z poniedziałku na wtorek uzbrojeni ludzie w maskach zajęli serwery głównej partii opozycyjnej Batkiwszczyna (Ojczyzna)– poinformowali działacze tej partii. W odpowiedzi na działania władz jeden z liderów ukraińskiej opozycji Arsenij Jaceniuk oświadczył, że prezydentowi Janukowyczowi nie uda się zastraszyć narodu rewizjami i aresztami. Zapowiedział też, że na miejscu namiotów zwolenników opozycji, które w poniedziałek zlikwidowała milicja, powstaną nowe.
Ukraińskie MSW twierdzi, że nie przeszukiwało biura Batkiwszczyny. Resort przekazał w środę dziennikowi ”Ukraińska prawda”, że przeszukanie nie miało miejsce w biurze Batkiwszczyny, a w jednym z sąsiednich lokali, odbyło się ono w ramach śledztwa w sprawie przestępstwa gospodarczego.
Ashton w Kijowie
We wtorek do Kijowa ma przyjechać szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. W nocy wydała oświadczenie, w którym zaapelowała do ukraińskich władz o powstrzymanie się od użycia siły. Podkreśliła, że z zaniepokojeniem śledziła informacje, iż siły porządkowe przeszukały biuro partii Ojczyzna Julii Tymoszenko. Jej zdaniem, takie działania mogą doprowadzić do zerwania planowanych na dziś rozmów opozycji i władzy.
Agencja Reutera pisząc o sytuacji na Ukrainie ocenia, że dyplomacja Zachodu zintensyfikowała swoje wysiłki.
Wysłanniczka Białego Domu w Kijowie
Do Kijowa przybyła już we wtorek podsekretarz stanu USA ds. Europy i Eurazji Victoria Nuland. Ma prowadzić rozmowy z trzema opozycjnymi partiami. Na Ukrainę przyjechała po rozmowach w Moskwie, gdzie Nuland zaznaczyła, że USA popierają europejski wybór Ukrainy.
W poniedzialek doszło do rozmowy telefonicznej wiceprezyednta USA Joe Bidena i preyzdenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.Wiceprezydent Biden wyraził w o poniedziałek głębokie zaniepokojenie sytuacją na Ukrainie i rosnącym potencjałem (wybuchu) przemocy - jak napisano w komunikacie Białego Domu. Według Białego Domu w rozmowie z Janukowyczem wiceprezydent USA podkreślił konieczność natychmiastowego rozładowania rosnącego napięcia, wyrażając przekonanie, że "przemoc nie ma miejsca w społeczeństwie demokratycznym i jest niezgodna z naszymi strategicznymi relacjami". Biden wezwał Janukowycza do "rozpoczęcia dialogu z liderami opozycji" w celu osiągnięcia porozumienia co do przyszłości Ukrainy. Zapewnił też o silnym poparciu Stanów Zjednoczonych dla europejskich aspiracji tego kraju i z zadowoleniem przyjął zobowiązanie prezydenta Ukrainy do trzymania się tego kursu. W rozmowie z Janukowyczem Biden zapewnił też o zgodności stanowisk Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej w kwestii Ukrainy, wyrażając zadowolenie z wizyty, jaką wspólnie złożą w Kijowie w najbliższym czasie szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton i asystent sekretarza stanu USA ds. Europy Victoria Nuland.
Część komentatorów prasowych oraz ekspertów zwracała uwagę, że USA w niewystarczający sposób i nie na dość wysokim szczeblu angażują się w sytuację na Ukrainie i ogólnie w regionie Europy Wschodniej.
Rozmowy czterech prezydentów
Po południu na Ukrainie rozpoczęły się rozmowy trzech byłych prezydentów Ukrainy Wiktora Juszczenki, Leonida Kuczmy i Leonida Krawczuka, i urzędującego Wiktora Janukowycza. O rozpoczęciu rozmów poinformowała rzeczniczka partii Juszczenki ”Nasza Ukraina”, Irina Wannikowa. Inicjatorem tego spotkania jest Leonid Krawczuk.
Prezydent Wiktor Janukowycz w poniedziałek zaproponował opozycji rozmowy przy okrągłym stole. Przedstawciele opozycji nie otrzymali do tej pory żadnych zaproszeń - nic przynajmniej o tym nie wiadomo.
W nocy usunięto barykady
Po południu w poniedziałek i nocą wojska wewnętrzne MSW i milicyjny specnaz Berkut przystąpiły do demontażu barykad i punktów kontrolnych ustawionych przez przeciwników rządu na drogach dojazdowych do siedziby prezydenta, premiera oraz parlamentu w Kijowie. W pierwszej kolejności zlikwidowano najdalsze barykady na dojściach do Majdanu Niepodległości. Rozebrali je młodzi ludzie, ochraniani przez zwarte kordony wyekwipowanej w kaski, pałki i tarcze milicji. Nocą zlikwidowano m.in. barykady ustawione przez protestujących w okolicy Rady Najwyższej i w pobliżu administracji prezydenta.
PAP/IAR/pravda.com.ua/Reuters/in/agkm