Belgowie mieli w tym roku nadzieję na medal mistrzostw Europy, jednak odpadli na etapie ćwierćfinału. Lepsi okazali się Włosi, którzy ograli ekipę "Czerwonych Diabłów" 2:1.Mimo że pod wodzą trenera Martineza reprezentacja nie zrealizowała ambitnego celu, Hiszpański szkoleniowiec zachowa posadę.
- W poniedziałek zaczynamy przygotowania do meczów wrześniowych i październikowych. Będzie tam Roberto Martinez. Nie ma powodu żeby zmieniać kadrę. Nie ma powodu, żeby coś zmieniać. (...) Nie miałem poczucia, że Martinez sam się wycofa. W tej chwili nie ma z nim problemu - oświadczył na łamach portalu Sporza Peter Bossaert.
Dalsza współpraca z Martinezem będzie uzależniona od wyników Belgów na mundialu w Katarze. Na razie "Czerwone Diabły" po trzech meczach prowadzą w grupie (zwycięstwa z Walią 3-1 i Białorusią 8-0, wyjazdowy remis z Czechami 1-1). Najbliższy mecz rozegrają 2 września z Estonią.
Na jesiennym zgrupowaniu nie pojawi się natomiast Thierry Henry - pełniący funkcję asystenta selekcjonera i trenera napastników w sztabie reprezentacji Belgii. 43-latek po raz drugi był asystentem Martineza. Wcześniej sprawował tę funkcję w latach 2016-18 i był członkiem sztabu w trakcie mistrzostw świata w Rosji, w których drużyna dotarła do półfinału.
Jak podaje "L'Equipe", Francuz zamierza przeznaczyć pieniądze z wygasającego w lipcu 2022 roku kontraktu na cele charytatywne. Henry niedawno zrezygnował również z posady trenera w kanadyjskim Montrealu Impact. Swoją decyzję tłumaczył względami osobistymi.
Czytaj także:
bg