Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Paweł Majewski 22.07.2021

Tokio 2020: trener pływaków naprawia atmosferę w kadrze. "Próbujemy wyczyścić głowy"

Trener-koordynator polskiej kadry pływackiej Robert Brus w rozmowie z PAP zaznaczył, że szykujący się do igrzysk zawodnicy wciąż myślą o kolegach, którzy już opuścili Tokio, ale też zaczynają koncentrować się na starcie. - Powoli próbujemy wyczyścić głowy - stwierdził.
  • Szóstka pływaków musiała wrócić do Polski ze względów proceduralnych 
  • Trener biało-czerwonych zapewnia, że zawodnicy próbują zapomnieć o tej sytuacji 
Kossakowska 1200.jpg
Tokio 2020: rozżaleni pływacy wrócili do kraju. "Związek zachował się nieprofesjonalnie"

Sprawa błędów proceduralnych, w efekcie których sześcioro polskich pływaków straciło szansę na występ w igrzyskach, odbiła się głośnym echem w mediach.

Wspomniana grupa zawodników, nie kryjąc rozczarowania i żalu do władz krajowej federacji, w niedzielę wróciła do Warszawy. Atmosfera wśród tych, którzy pozostali w Japonii, była bardzo ponura i wciąż jest daleka od ideału.

- Cały sztab pracował nad tym, by postawić ich na nogi. Powoli próbujemy wyczyścić głowy. Nikomu jednak nie odbierzemy telefonu i nie odłączymy internetu. Zawodnicy śledzą, co się dzieje w kraju. Myślą o kolegach, którzy wrócili już do Polski. Ciekawi ich, co się dzieje. To nie jest dobre dla nich w kontekście zbliżających się startów - zastrzegł Brus.

Posłuchaj
00:27 Budzis.mp3 Joanna Budzis - była olimpijka, a obecnie psycholog sportu tłumaczy jak trudno będzie polskim pływakom i pływaczkom zaakceptować wykluczenie z igrzysk olimpijskich w Tokio. (IAR)

 

Wracają do normalności? 

Jak dodał, sytuacja jednak stopniowo poprawia się. - Większość zaczyna jednak już myśleć o tym, co przed nimi. Powinni w spokoju skupiać się na przygotowaniach do występu - zaznaczył trener reprezentacji.

Czytaj także:

Przyznał, że szkoleniowcy i pozostali członkowie sztabu starają się zająć myśli podopiecznych.

- Rozmawiamy o różnych rzeczach - treningach, strojach, obowiązującym dress codzie. Powoli wracają już śmiechy i żarty - relacjonował.

Brus podkreślił, że ostatni czas był bardzo trudny dla całej polskiej ekipy pływackiej. Przyczyną dodatkowego stresu był fakt, że Międzynarodowa Federacja Pływacka (FINA) przez dłuższy czas nie aktualizowała listy startowej biało-czerwonych.

Posłuchaj
00:49 Budzis (2).mp3 Była pływaczka, uczestniczka igrzysk olimpijskich w Pekinie uważa, że na lotnisku w Warszawie powracającym pływakom powinien towarzyszyć ktoś z Polskiego Związku Pływackiego. (IAR)

 

FINA nie spieszyła się z aktualizacją 

Na stronie igrzysk także długo pozostawała lista zgłoszeń, na której znajdowały się m.in. nazwiska zawodników, którzy wrócili już do Polski.

- Dopiero po naszej czwartej wizycie w biurze FINA udało się załatwić sprawę zaktualizowania listy startowej. Dostaliśmy wczoraj wieczorem. Kosztowało nas to wszystkich sporo nerwów. Jedna z zawodniczek jeszcze niedawno pytała swojego trenera, czy wszystko w porządku. Robimy, co możemy, by wszystko przebiegało już sprawnie. Mówiliśmy między sobą w sztabie, że jesteśmy zmęczeni, jakbyśmy byli po siedmiu dniach zawodów, a rywalizacja się jeszcze nie zaczęła - skwitował szkoleniowiec-koordynator.

Posłuchaj
00:37 Budzis (3).mp3 Budzis tłumaczy jak psychicznie poradzić sobie z taką sytuacją. (IAR)

 

Czytaj także:


Po ostatecznej decyzji ws. sześciorga pływaków polska reprezentacja pływacka na rozpoczynające się 23 lipca igrzyska w Tokio liczy 17 zawodników.

Polskie Radio jest Patronem Medialnym Polskiego Komitetu Olimpijskiego Polskie Radio jest Patronem Medialnym Polskiego Komitetu Olimpijskiego

/empe