Logo Polskiego Radia
Reuters
Szymon Gebert 05.04.2011

Transporty broni do bazy terrorystów. Powstanie w Libii wzmacnia al-Kaidę

Al-Kaida wykorzystuje konflikt w Libii do gromadzenia broni, w tym rakiet przeciwlotniczych - donosi agencja Reutera, opisując transporty uzbrojenia do bazy al-Kaidy w Mali.
Powstańcy w pobliżu BregiPowstańcy w pobliżu BregiFot. PAP/EPA/MAURIZIO GAMBARINI
Posłuchaj
  • Rzecznik libijskiego rządu Mussa Ibrahim: "rozpatrzymy każdą propozycję polityczną, która nie pochodzi z zewnątrz. Kim wy jesteście, żeby mówić Libii co ma robić?"
Czytaj także

Źródło Reutera w algierskich strukturach siłowych opisuje konwój ośmiu samochodów, które miały opuścić zachodnią Libię, przejechać przez Czad i Niger, a stamtąd dotrzeć do północnego Mali.

W transporcie znaleźć się miały - pisze Reuters, cytując swoje źródło - m.in. radzieckiej produkcji granatniki przeciwpancerne RPG-7, pociski przeciwczołgowe, ciężkie karabiny maszynowe, karabiny Kałasznikowa, materiały wybuchowe i amunicja.

To samo źródło mówi o wyrzutniach pocisków przeciwlotniczych "Strzała", które zdobyć miało afrykańskie skrzydło al-Kaidy AQIM (al-Kaida Islamskiego Magrebu). Algierski informator powiedział agencji Reutera, że to nie pierwszy i nie ostatni taki transport. - Kilka baraków wojskowych zostało ograbionych w tym rejonie (zachodniej Libii - red.) z arsenałów i magazynów broni. Utrzymująca świetne kontakty z przemytnikami przedostającymi się do Libii bez problemu AQIM prawdopodobnie im właśnie zleci przetransportowanie broni - cytuje Reuters swoje źródło.

Ręczna
Ręczna wyrzutnia i pocisk przeciwlotniczy "Strela" radzieckiej produkcji (Fot. Wikipedia)

Powstańcy stanowczo odcinają się od jakichkolwiek związków z al-Kaidą, o co oskarża ich regularnie reżim Muammara Kaddafiego. W ubiegłym tygodniu amerykański admirał James Stavridis, głównodowodzący wojsk NATO w Europie, stwierdził że istnieją "przebłyski" obecności al-Kaidy w Libii, jednak nie stanowią one znaczącej roli w powstaniu. - AQIM (...) wykorzystuje szansę pozyskania najnowocześniejszej broni, takiej jak SAM-7 (NATO-wskie oznaczanie "strzał" - red.), odpowiedników Stingerów - powiedział Stavridis na przesłuchaniu w senackiej komisji.

Algieria ma za sobą blisko dwie dekady wojny domowej z islamistami, którzy w ostatnich latach połączyli siły z al-Kaidą. Stąd zainteresowanie algierskich służb specjalnych działalnością al-Kaidy także w innych miejscach globu. Zdaniem źródła agencji Reutera zachodnia koalicja musi liczyć się z niebezpieczeństwem wykorzystania przez al-Kaidę chaosu, jaki może zapanować w Libii po upadku Muammara Kaddafiego. - Koalicjanci muszą pilnie dokonać wyboru. Pozwolić na rozprzestrzenianie się chaosu, co (...) zmusiłoby ich ostatecznie do interwencji lądowej, aby przeciwdziałać rozwojowi al-Kaidy Islamskiego Magrebu na południowym wybrzeżu Morza Śródziemnego, albo uchronić libijski reżim przed upadkiem, z lub bez Kaddafiego, pozwalając na przywrócenie bezpiecznej sytuacji sprzed wybuchu powstania - powiedział Reuterowi członek algierskich sił bezpieczeństwa.

Czytaj więcej w serwisie specjalnym Raport Arabia

sg