Według eksperta, wojsko będzie rządziło Egiptem aż do wyborów i będzie gwarantem dotrzymania terminu głosowania.
Zdaniem profesora Daneckiego, dotychczasowa postawa armii daje nadzieję, że nie przejmie ona samodzielnie całej władzy. Profesor Danecki mówi, że w tej chwili trudno powiedzieć kto mógłby zastąpić na stanowisku Hosniego Mubaraka. On sam nie widzi wybitnej postaci, która mogłaby poprowadzić kraj. Jego zdaniem, w najbliższym czasie będzie to technokrata, a to kto później obejmie rządy w dużej mierze zależy od tego jakie poprawki do konstytucji zostaną wprowadzone.
Władzę w kraju przejęła Wyższa Rada Wojskowa z ministrem obrony na czele. W całym Egipcie wiwatują tłumy przeciwników byłego prezydenta. Najwięcej jest ich na placu Tahrir w Kairze, gdzie zbierali się od 18 dni i gdzie rozpoczął się protest. Egipcjanie tłumnie wylegli też na ulice Aleksandrii, Suezu i kilku innych miast. Według relacji naszego specjalnego wysłannika, w Kairze ludzie gratulują sobie nawzajem, ściskają się i płaczą. Z początku nie dowierzali wiadomości o ustąpieniu Mubaraka.
rk