Logo Polskiego Radia
Jedynka
Małgorzata Byrska 31.12.2013

Jak zmienią się polskie pieniądze w kwietniu 2014 roku

W kwietniu 2014 roku w naszych portfelach pojawią sie nowe banknoty, lepiej zabezpieczone przed fałszerzami. Polska jest też potęgą w dziedzinie numizmatyki. Zbieraniem monet może zajmować się nawet 100 tys. Polaków, którzy ulokowali w nich już blisko 5 mld złotych...
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu

Na pierwszy rzut oka wygląd banknotów, tych które zaczną wchodzić do obiegu na wiosnę, bardzo się nie zmieni, ponieważ wizerunki władców Polski, do których jesteśmy przyzwyczajeni zostają, ale będą nowe zabezpieczenia.

– W kwietniu 2014 roku NBP wprowadza do obiegu banknoty ze zmodernizowanymi zabezpieczeniami. Jest to operacja czysto techniczna i będzie dotyczyła czterech nominałów: 10, 20, 50 oraz 100 zł. Natomiast 200-zł banknot pozostanie bez zmian. Wizerunki nie zmienią się, królowie pozostaną na swoich miejscach, ale zabezpieczenia które zastosowaliśmy pozwolą od razu odróżnić banknoty zmodernizowane od dotychczasowych – wyjaśnia Barbara Jaroszek z Narodowego Banku Polskiego.

Bezpieczeństwo dzięki innowacyjnym technologiom

Pierwsza różnica polega na tym, że na frontowej stronie banknotu, po lewej stronie, w tym miejscu gdzie jest nominał, będzie niezadrukowane pole bieli. To zmiana umożliwiająca zarówno bankowi, jak i profesjonalnym uczestnikom obrotu gotówkowego ocenić stopień zabrudzenia banknotu. Oprócz tego łatwiejsze będą również zabezpieczenia odczytywane przez użytkowników-klientów. Otóż wydrukowany w tym miejscu znak wodny, będzie lepiej widoczny. Do tego znaku został dodany tzw. filigran czyli jednotonowy znak wodny, który będzie przedstawiał nominał odpowiadający banknotowi. Biorąc banknoty do ręki, będzie też można od razu zauważyć, że one są jaśniejsze.

Czy na wszystkich banknotach będą takie same zmiany

– Zmiany są różne. Jeśli chodzi o banknoty 10, 20, 50 i 100 zł, to wszystkie będą miały odkryte pola bieli, wszystkie będą miały dołączony znak wodny jednotonowy, odpowiadający nominałowi.  Będą też miały w prawym górnym rogu zmieniony tzw. druk obustronny (recto-verso), czyli jeśli banknot weźmiemy pod światło i popatrzymy na niego, to wówczas zobaczymy uzupełniający się nadruk. Jest to korona w owalu. Ona też będzie miała lekko zmieniony projekt, bardziej czytelny. To są zmiany które dotyczą wszystkich banknotów – tłumaczy Barbara Jaroszek z NBP.

Banknot 10-zł będzie miał na odwrotnej stronie opalizujący pas w kolorze turkusowym. Z kolei 20-zł będzie miał taki pas w kolorze liliowym. Natomiast 50-zł zmieni królewską literę K, będzie ona miała kolory płynnie przechodzące od zieleni do niebieskiego, w zależności od tego, pod jakim kątem spojrzymy. Ruszając banknotem będzie można zobaczyć te płynną zmianę. Obecnie w tym miejscu też jest litera K, tyle tylko że nowa będzie  miała inną technologią nałożoną farbę i zmieniający się kolor.

– Największe zmiany są na banknocie o najwyższym nominale który ulegnie zmodernizowaniu, czyli na banknocie 100-zł. Przede wszystkim zniknie złota rozeta, która jest na lewo od wizerunku władcy i całkowicie zostanie zmieniony wygląd rozety, znajdującej się po prawej stronie. Też będzie miała ona tzw. płynne przejście, od koloru żółtego do złotawego. Zmienią się też podpisy. Na banknotach znajdzie się podpis prof. Marka Belki, Prezesa Narodowego Banku Polskiego – dodaje  Barbara Jaroszek z NBP.

Czy trzeba będzie osobiście wymieniać banknoty

Te zmiany zaczynają się w kwietniu. – Ale wszystkie dotychczasowe banknoty zostają bezterminowo w obiegu. Oznacza to, że nowe banknoty, ze zmodernizowanymi zabezpieczeniami będą kierowane w ramach tzw. normalnych zasileń do banków komercyjnych, więc znajdą się one w naszych portfelach obok banknotów dotychczasowych – podkreśla  Barbara Jaroszek.

Ważne !

Żaden banknot z nowymi zabezpieczeniami nie trafi do naszych portfeli przed kwietniem 2014 roku.

Nie trzeba więc będzie wymieniać żadnych banknotów. Także bankomaty nie wymagają zmian czy wymiany, ponieważ one wypłacają pieniądze przygotowane w kasetach. Oczywiście urządzenia, które odczytują nominały np. wpłatomaty czy urządzenia samoobsługowe do płacenia, a przede wszystkim sortery, które w profesjonalnym obrocie gotówką liczą banknoty, będą wymagały modernizacji. NBP przygotował ofertę współpracy dla wszystkich uczestników obrotu gotówkowego i prace przygotowawcze już trwają.

Będą także nowe monety

W tym samym czasie do obiegu trafią też nowe monety, o najniższych nominałach. Grosze będą teraz bite ze stali powlekanej mosiądzem, ma to obniżyć koszty ich produkcji, którą  zajmie się mennica brytyjska. – Do obiegu trafią monety:  1,2 i 5 groszy, wykonane z nowego materiału. Jest to stal powlekana mosiądzem. Takie rozwiązanie zostało już zastosowane przez blisko 100 krajów na świecie. NBP zdecydował się na te zmianę ze względu na koszt materiału – jest on kilkadziesiąt razy tańszy. Monety te będą też miały nowy awers – informuje Barbara Jaroszek z NBP.

Specjalna oferta dla numizmatyków

W styczniu pojawią się monety kolekcjonerskie z okazji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi. – Monety te cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Ale największą przyszłoroczną atrakcją będzie wprowadzenie monety 5-zł, w tzw. standardzie obiegowym, „Odkryj Polskę” , która będzie wyemitowana przez NBP już 22 maja 2014 r. Zmiana polega na tym, że dotychczasowe okolicznościowe monety o nominale 2 zł, wykonane ze stopu Nordic-Gold, poruszały się tylko w takim zamkniętym kręgu: wychodziły z kas NBP do kolekcjonerów, którzy mogli wymienić je tylko w kasach okręgowych NBP. Tym razem, dzięki zastosowaniu standardu obiegowego, będą one mogły trafić do tych, którzy monet nie kolekcjonują i będzie to być może początek wspaniałej kolekcji – zauważa  Barbara Jaroszek.

Do tej pory, monety okolicznościowe były niechętnie przyjmowane w sklepach, ponieważ nie pasowały do profesjonalnego obrotu gotówkowego, w związku z czym potem sprawiały kłopoty, dlatego w tym wypadku zastosowano standard obiegowy.

Na monetach kolekcjonerskich można zrobić

– Historia pokazała, że to mogą być zyski liczone w setkach procent. Jednym z przykładów może być moneta zwana „Szlak bursztynowy”, której cena emisyjna wynosiła 57 zł, a cena rynkowa w dość szybkim czasie ustabilizowała się na poziomie przekraczającym 1000 zł. Z kolei w ubiegłym roku mieliśmy bardzo ważne wydarzenie w Polsce, Euro 2012, i z tej okazji NBP wspólnie z Bankiem Ukrainy wybił monety poświęcone tej imprezie, które także bardzo zyskały na wartości, a dzisiaj nie można już ich kupić – mówi Filip Fertner z portalu e-numizmatyka.

Można więc zarobić, ale monety należy traktować jako inwestycję długoterminową. Są też inne przykłady, moneta „25-lecie pontyfikatu Jana Pawła II” w dniu emisji kosztowała 940 złotych, dzisiaj warta jest około 4 tys. zł.

Jak należy inwestować w monety

Jeżeli na rynek jest wypuszczanych kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy danej monety, gdyż ten rynek jest duży, to wtedy zapotrzebowanie kolekcjonerów zostaje szybko zaspokojone. – W przypadku takich monet nie osiągniemy dużego zwrotu. Natomiast, jeśli na rynek zostało wypuszczonych tylko kilka tysięcy danej monety, to w perspektywie paru lat możemy oczekiwać nawet kilkusetprocentowej stopy zwrotu. Dlatego, jeżeli chcemy inwestować w numizmatykę, to kupujmy te monety, których na rynku jest bardzo niewiele, niezależnie od nominału  – podpowiada Michał Krajkowski z Domu Kredytowego Notus.

A Polska jest numizmatyczną potęgą. W Europie ustępujemy tylko Niemcom. Szacuje się, że zbieraniem monet może zajmować się nawet 100 tysięcy Polaków, którzy ulokowali w nich już blisko 5 miliardów złotych.

Aplikacje na urządzenia mobilne pomogą informować

Narodowy Bank Polski zamierza przeprowadzić kampanię, dotyczącą tych nowych, banknotów. Ponieważ zmodernizowane banknoty trafią do obiegu w kwietniu, już od stycznia rozpoczyna się kampania „Bezpieczne Pieniądze”,  która szczegółowo wyjaśni na czym polegają zmiany. Już dzisiaj można te banknoty obejrzeć na stronie internetowej nbp.pl. Dodatkowo zostanie też udostępniona bezpłatna aplikacja „NBP Safe”, prezentująca zabezpieczenia polskich znaków pieniężnych oraz aktualne tabele kursów NBP.

Sylwia Zadrożna

''