Umowa przedwstępna jest typowa umową, kiedy ktoś chce sprzedać mieszkanie lub inną nieruchomość. Ale podpisując taką umowę trzeba zwrócić uwagę na kilka elementów.
- Najczęściej zawiera się umowę przedwstępną wtedy, kiedy kupiec nie ma wystarczająco dużo pieniędzy, żeby sfinansować zakup. Umowa przedwstępna pozwala mu starać się o kredyt - mówi Aleksandra Dalecka z kancelarii "Zdanowicz i wspólnicy". Umowa przedwstępna zobowiązuje więc strony do zawarcia umowy w przyszłości. Umowy przedwstępnej nie trzeba zawierać przed notariuszem, ale warto to zrobić w ten sposób, bo daje to więcej zabezpieczeń.
Jeśli podpiszemy umowę przedwstępną w formie aktu notarialnego, daje nam to podstawę do ubiegania się na drodze sądowej do dochodzenia swych praw, jeśli druga strona uchyla się od wypełnienia zobowiązań.
W zależności od tego, co zostało zawarte w umowie, możemy domagać się wypełnienia jej zapisów. Jeśli np. w umowie wpisano, że zostanie zrealizowana pod warunkiem, że kupujący dostanie kredyt, to w przypadku, kiedy takiego kredytu nie dostanie będzie trudno odstąpić od umowy.
Ważne jest również, czy w umowie określiliśmy co kupujący wpłacił - zaliczkę, czy zadatek. Zawsze korzystniejszy jest zadatek. Jeśli określiliśmy, że dajemy zadatek, to w przypadku odstąpienia od umowy możemy ten zadatek zatrzymać. To jest korzystniejsze niż standardowa zaliczka.
Trzeba pamiętać, że jeśli druga strona nie wypełnia postanowień umowy przedwstępnej, trzeba zrobić wszystko, żeby taką umowę unieważnić. Nie można podpisać kolejnej umowy z kolejnym klientem, jeśli ten pierwszy np. nie stawił się u notariusza, żeby umowę sfinalizować. Trzeba wyjaśnić dlaczego i kiedy strona nie jest w stanie umowy wypełnić dążyć do jej rozwiązania.
Rozmawiała Sylwia Zadrożna.