Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 05.08.2011

Jak oszczędzać, aby nie stracić

Polacy zgromadzili już ponad bilion złotych oszczędności. To dużo, ale tempo ich przyrostu maleje. Co zrobić, aby oszczędności przynosiły zyski?
Jak oszczędzać, aby nie stracićfot. SXC

Na koniec pierwszego kwartału zasoby finansowe Polaków były o siedem procent większe niż rok wcześniej. Ale na przełomie 2009/2010 roku rosły szybciej w tempie kilkunastu procent rocznie. - Konsumpcja rośnie szybciej niż oszczędności, ale po kryzysie i krachu finansowym Polacy są ostrożniejsi i w mniejszy sposób skłonni do lokowania oszczędności w ryzykowny sposób – tłumaczy Maciej Kossowski, prezes Wealth Solutions. Poza tym lokaty bankowe, czyli główny sposób oszczędzania są mniej oprocentowane niż w czasie tzw. wojny o klienta, kiedy oprocentowanie wynosiło nawet 10 procent rocznie.

Teraz nie ma ciekawych propozycji oszczędzania. Zaś lokowanie pieniędzy w bankach z uwagi na wysoką inflację sprawia, że oszczędności nie przynoszą zysku, a nawet są zjadane przez inflację. Od kilku miesięcy inflacja wynosi ok. czterech procent, a lokaty nie są specjalnie wyżej oprocentowane. Giełda również nie przynosi zysków, tak jak fundusze bezpieczne. Nawet rynek nieruchomości, który kiedyś przynosił zadowalające zyski też nie gwarantuje zysków. Jest więc dużą sztuką, aby znaleźć miejsce do zyskownego lokowania pieniędzy.

Ekspert zwraca uwagę, że lokata w złoto jest obarczona ryzykiem. – Tego typu produkty szybko drożeją, ale tez szybko tanieją – mówi Maciej Kossowski. Przypomina, ze podobnie było z rynkiem ropy naftowej w 2008 roku, a także z innymi produktami np. rolnymi. To dlatego, że są spekulanci, którzy potrafią szybko wywindować cenę, a potem szybko się wycofać. Dlatego lepsze do lokaty kapitału są takie aktywa, które nie poddają się spekulacji, np. nieruchomości, wino, dobra whisky, antyki, dzieła sztuki, znaczki. Choć lokata w nieruchomości wymaga posiadania dużego kapitału. I nie jest to inwestycja, którą szybko można spieniężyć. Mieszkania w Polsce są cały czas drogie, więc dużego zysku z ich odsprzedaży nie będzie. Chyba, że ktoś zdecyduje się na wynajem mieszkania. Również dzieła sztuki czy znaczki nie jest łatwo sprzedać, choć jeśli trafi się kupiec, to zysk może być liczony w dziesiątkach procent.

Rozmawiała Sylwia Zadrożna.