Logo Polskiego Radia
Jedynka
Elżbieta Szczerbak 11.08.2011

Topnieją oszczędności z OFE

Spadki na giełdach negatywnie odbiły się na oszczędnościach, które przyszli emeryci zgromadzili w Otwartych Funduszach Emerytalnych.
Topnieją oszczędności z OFEfot. SXC
Posłuchaj
  • Topnieją oszczędności z OFE

Wartość zgromadzonych w OFE środków skurczyła się od początku sierpnia do środy już o ok. 15 mld zł. Dla większości klientów Funduszy obecne spadki nie stanowią większego problemu. Pod warunkiem że mają jeszcze wiele lat do zakończenia kariery zawodowej.

- Ci, którzy zaczęli oszczędzać niedawno, straty mają nieduże, ale też i niewiele odłożyli do tej pory - mówi Katarzyna Ostrowska z "Rzeczpospolitej". - W najgorszej sytuacji są te osoby, które po pierwsze oszczędzają od początku, czyli od 1999 roku, a po drugie teraz będą chciały przejść na emeryturę, bo to oznacza, że ta część pochodząca z OFE będzie nieco niższa. OFE tracą w tym momencie dużą część pieniędzy, które dostały i zarobiły, więc dla nich to na pewno nie jest dobra informacja.

Obecnie około 15 mln osób ma konta w OFE. Na tzw. okresowych emeryturach jest ok. tysiąca osób. Ta liczba będzie systematycznie rosła, ponieważ miesięcznie na emeryturę okresową odchodzi kilkadziesiąt klientów OFE. W 2014 roku do grona emerytów wg nowego systemu emerytalnego dojdą także mężczyźni, którzy pracują 5 lat dłużej niż kobiety. Do tego czasu powinien już powstać pełen system wypłat z II filara, z uwzględnieniem ochrony zwłaszcza najstarszych klientów Funduszy przed skutkami kryzysów finansowych.

Niestety takich rozwiązań wciąż nie ma, choć - jak podkreśla prof. Marek Góra z SGH, jeden z twórców reformy emerytalnej - opracowano je już rok temu. - Chodzi o to, żeby zmienić strukturę portfela dla osób zbliżających się do przejścia na emeryturę - tłumaczy ekspert. - Pytanie - jaka jest właściwa odległość czasowa. Przygotowując rozwiązania w zeszłym roku, zakładaliśmy, że to powinno być 10 lat, czyli na pewno więcej niż jeden cykl koniunkturalny. Do połowy zeszłego roku zostały przygotowane także bardzo dobre założenia, jak to zrobić. Postanowiono zająć się jednak kwestią proporcji podziału składki. I ten czynnik głównie spowodował, że mamy rok poślizgu. Teraz trzeba szybko nadgonić czas.

Niestety na razie nie ma szans, by takie rozwiązania zostały przyjęte jeszcze przed wyborami.