Logo Polskiego Radia
Jedynka
Elżbieta Szczerbak 21.02.2013

Jak ożywić rynek kredytowy?

Rok 2012 był najgorszy dla rynku mieszkaniowego od 4 lat -tak wynika z raportu przygotowanego przez centrum Analiz i Monitorowania Rynku Obrotu Nieruchomościami przy ZBP.
Jak ożywić rynek kredytowy?Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Jak ożywić rynek kredytowy

Wartość kredytów mieszkaniowych w porównaniu z poprzednim rokiem spadła o 20 procent, liczba kredytów spadła o 15 procent, no i co bardzo ciekawe - zmieniła się proporcja pomiędzy kredytami dewizowymi, a złotowymi. Kiedyś kredyty dewizowe dominowały, a w ostatnim kwartale stanowiły już tylko 2,5 procent wartości udzielonych kredytów.

Te dramatyczne zmiany na rynku kredytów, to zdaniem Jerzego Ptaszyńskiego, dyrektora z Centrum AMRON wynik obecnej pogarszającej się sytuacji w gosopdarce ale również gorszej dostępności kredytów hipotecznych
-przede wszystkim rekomendacji S nowelizowanej, która weszła w życie na początku roku 2012 i w znacznym stopniu ograniczyła zdolność kredytową potencjalnych kredytobiorców.

Nieco innego zdania jest Łukasz Dajnowicz z Komisji Nadzoru Finansowego, który uważa, że -sytuacja na rynku nieruchomości i rynku kredytów zależy głównie od tego, co się dzieje w gospodarce również gosopdarce światowej, a w mniejszym stopniu od rekomendacji KNF-u. To, że w tej chwili kredytów jest mniej, wynika głównie z obaw konsumentów co do ich przyszłości.

Jednak w opinii Łukasza Świerzewskiego, dyr zarządzającego "Metrohouse" problemem obecnie na rynku kredytowym nie jest otrzymanie pożyczki, ale wysokość rat, które są zbyt dużym obciążeniem dla wielu gospodarstw domowych. Jak mówi ekspert -jeżeli ktoś kupuje nieruchomość za 500 tys. zł, to w przypadku kredytu złotówkowego na dzień dzisiejszy, w dobrym banku, jego rata będzie oscylowała w wysokości 2 tys. 750 zł. Gdybyśmy mieli kredyty walutowe, taka rata oscylowałaby w wysokości 1500 zł, a więc największe obostrzenia wynikają z ograniczenia kredytów walutowych.

Spadek liczby udzielonych kredytów ma swoje konsekwencje dla cen mieszkań, zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. W Warszawie za m2 mieszkania płaci sie już niewiele więcej niż 7 tys. zł, czyli jest to poziom porównywalny do tego z roku 2006. W najbliższej perspektywie ceny mogą jeszcze spadać.

Sytuację na rynku może poprawić obniżanie stóp procentowych w przypadku kredytów złotowych -zauważa Łukasz Świerzewski -Każda obniżka stóp procentowych spowoduje, że dostępność kredytów będzie większa ponieważ będzie mniejsza rata. Dzisiejsza rata od 100 tys. zł, mniej więcej oscyluje w wysokości 550 zł, obniżenie stóp procentowych przez NBP o 1 proc. spowoduje, że rata będzie wynosiła 500 zł za każde 100 tysięcy.

Natomiast długookresowo, pozytywne efekty dla rynku mogą przynieść kasy mieszkaniowe, czy budownictwo czynszowe o co postuluje również Związek Banków Polskich.

Rozmawiał Robert Lidke.

Projekt powstaje we współpracy z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej:

''