Logo Polskiego Radia
Jedynka
Urszula Tokarska 26.02.2013

Ulga podatkowa przy oszczędzaniu na IKZE

Minister Pracy zwrócił się do Ministra Finansów o zgodę na to, aby wypłaty z IKZE były wolne od podatku dochodowego.
Ulga podatkowa przy oszczędzaniu na IKZEGlow Images/East News


Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego to jedna z obecnych form dodatkowego oszczędzania na emeryturę. W tej chwili przepisy mówią, że po zakończeniu oszczędzania na IKZE trzeba będzie zapłacić podatek dochodowy według skali podatkowej, jaka będzie w danym momencie obowiązywała. Teraz byłby to podatek 18- lub 32-procentowy.
Minister Pracy zwrócił się do Ministra Finansów o zgodę na to, aby wypłaty z IKZE były wolne od podatku dochodowego.

Adam Sankowski, pełnomocnik Komitetu Razem, który wprowadził do sejmu obywatelski projekt zmian w ustawie o dodatkowym oszczędzaniu na emeryturę, twierdzi, że z 16 mln uprawnionych Polaków zaledwie 33 tysiące skorzystało z IKZE. Nie jest to prawdziwa ulga, ale kredyt podatkowy z ryzykiem zapłaty wyższego podatku w przyszłości. Zwolnienie z podatku wypłat spowodowałoby, że jest to prawdziwy, przejrzysty mechanizm zachęcający do oszczędzania na emeryturę.
Komitet Razem uważa, że podatek powinien być zapłacony w przypadku wypłaty jednorazowej zgromadzonych środków, bo jest ryzyko, że zostaną szybko skonsumowane. Minister Pracy rozważa natomiast, żeby był podatek ryczałtowy na poziomie 5-10%.

- Obecnie ulga podatkowa nie jest zachęcająca, szczególnie dla mniej zarabiających.

Dla większości jest to ulga 18%, przy czym mechanizm jest ustalony procentowo. Ktoś kto zarabia powyżej 100 tysięcy zł rocznie może odpisać 4 tys. zł rocznie od podstawy opodatkowania, a zarabiający średnią krajową tysiąc kilkaset złotych. Powinno być równo dla wszystkich.

- Byłyby więc dwie zachęty: jedna polegałaby na tym, że wpłacamy 4 tysiące zł rocznie na IKZE i możemy to odpisać od podstawy opodatkowania i druga: wiemy, że w przyszłości nie zapłacimy podatku dochodowego, jeśli wycofamy pieniądze.

Zwolnienie z podatku kwot wypłacanych z konta emerytalnego to doskonała zachęta dla oszczędzających, wystarczy tylko zobaczyć, jak takie rozwiązania działają w innych krajach – mówi Krzysztof Nowak z firmy doradczej Mercer. Część krajów zwalnia całkowicie kwotę wypłaty, część wprowadza limit, który jest wysoki, zwolniony z podatku. Część krajów, np. Belgia, wprowadza specjalną stawkę podatkową dla takich wypłat – 10%. Powinniśmy kopiować rozwiązania, które się sprawdzają.

Adam Sankowski uważa, że jeśli weszłyby takie rozwiązania w Polsce to dużo Polaków chciałoby oszczędzać. Do 50% pracujących powinna i mogłaby oszczędzać, o ile będzie to prawdziwa zachęta podatkowa, a nie fikcyjna jak teraz.

Jarosław Górski, ekspert gospodarczy z Instytutu Sobieskiego, jest przekonany, że Polacy coraz większą uwagę przykładają, nie do formy oszczędzania, tylko ile są w stanie efektywnie zarobić na danej formie oszczędzania. Na tym trzeba by się skoncentrować.

- Czyli nic nie powinno się tak opłacać jak oszczędzanie na emeryturę.

Zgadza się z tym Adam Sankowski, tym bardziej, że – jak wykazały badania – mężczyźni będą żyli 50% czasu dłużej na emeryturze, kobiety 70% dłużej niż nam się wydaje. Dlatego ulga jest konieczna, żeby uświadomić Polakom, że na to dłuższe życie potrzeba dodatkowych środków, których budżet nie będzie miał, bo dzietność bardzo spadła.

- Przy tych zmianach wpływy budżetowe byłyby uszczuplone.

Już dzisiejszy projekt zakładał od 400 mln do 3,5 mld zł kosztów w budżecie, a okazało się, że to jest kilkanaście milionów. Jeśliby Polacy nie oszczędzaliby dodatkowo na emeryturę, to byłby problem i ludzi i władzy. Jeśli jakieś gospodarstwo domowe robi coś w kierunku zbieżnym z polityką rządu, to nie jest opodatkowane.

Projekt ustawy może być uchwalony przez sejm w pierwszym półroczu 2013 roku z mocą wejścia w życie 1 stycznia 2014 roku. Trzymajmy za to kciuki.


Rozmawiał: Robert Lidke

Projekt powstaje we współpracy z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej:

''