Logo Polskiego Radia
Jedynka
Elżbieta Szczerbak 26.03.2013

Kto będzie wypłacał nasze emerytury z OFE?

Mimo, że reformę emerytalną wprowadzono 14 lat temu wciąż nie wiadomo kto i na jakich zasadach będzie wypłacał środki zebrane w II filarze.
Jak uratować przed krachem system emerytalny?Jak uratować przed krachem system emerytalny?Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Kto będzie wypłacał emerytury z OFE?

Na razie tzw. emeryturę okresową otrzymują pierwsze emerytki, ale w połowie 2014 roku świadczenia z OFE zaczną pobierać także i panowie. Do tego czasu musi zapaść decyzja jak te emerytury będą wypłacane.

Jak ten problem rozwiązać? –pomysłów jest wiele. Jednym z nich są tzw. wypłaty programowe, które proponują same OFE. Propozycja ta zakłada najniższe koszty wdrożenia tej koncepcji dla uczestników OFE a jednocześnie bezpieczeństwo środków, które są w funduszach zgromadzone -mówi dr Wojciech Nagel, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych ekspert BCC

-„Ta wypłata programowana, którą proponujemy jest bardzo przejrzysta i czytelna. I ona polegać ma na wypłacie zgromadzonych oszczędności emerytalnych w ratach miesięcznych. (...) Właścicielem środków na koncie pozostaje członek OFE, a wysokość świadczenia emerytalnego wynikałaby z podzielenia wartości zgromadzonych w OFE oszczędności przez liczbę miesięcy przeciętnego dalszego trwania życia. Dla osoby, która np. ma 67 lat, taki okres wypłaty wynosiłby prawie 200 miesięcy, czyli to by było prawie 20 lat. (...) Ta koncepcja daje wybór i dziedziczenie. Można sobie wyobrazić, że zgodnie z decyzją klienta okres wypłaty programowanej może być niższy, np. wynosić 10 lat i on wtedy wykupuje w Zakładzie Ubezpieczeń emeryturę dożywotnią.”

Zdaniem Aleksandra Łaszka z Fundacji Obywatelskiego Rozwoju takie rozwiązanie ma zalety, ale i wady. Bo jak podkreśla mamy tu ryzyko długowieczności.

-„Ktoś żyje dłużej niż wynosiła oczekiwana średnia długość życia no i w tym momencie taka osoba przestaje otrzymywać emeryturę z OFE, dostaje tylko pieniądze z ZUS. Tutaj jako alternatywę proponuje się co prawda, że kto będzie chciał będzie mógł wykupić polisę na życie, czyli właśnie zamienić na dożywotnią emeryturę. Tyle tylko, że jeżeli będzie to robiła pojedyncza osoba, to będzie to dużo droższe, niż gdybyśmy to robili dla całego rocznika.

Z tą opinią nie zgadza się dr Wojciech Nagel, ponieważ jak twierdzi – „W tym systemie ryzyko demograficzne, czyli ryzyko długiego życia, nawet jeśli założymy, że człowiek dożyje do 90 czy 95 roku życia, jest skoncentrowane w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Chcę przypomnieć, że ten Fundusz aktywuje 5 proc. składki, która została przekierowana z funduszy emerytalnych do niego i tam są również zapisywane na koncie indywidualnym pieniądze, które są co miesiąc przesyłane przez naszego pracodawcę. (...) Na tym polega konstrukcja całego systemu. Ten system dzieli ryzyka. Jeden bierze na siebie ryzyko inwestycyjne, drugi podsystem bierze ryzyko demograficzne, a trzeci również częściowo aczkolwiek zmniejszone ryzyko kapitałowe ponieważ III filar jest inwestowany na rynku kapitałowym.”

Komisja Nadzoru Finansowego przedstawiła 4 możliwe warianty jak mogłyby być wypłacane emerytury z OFE. I wydaje się, że preferuje ten, w którym świadczenia trafiąją z funduszu do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

-Generalnie wypłatą i kalkulacją świadczenia zajmowałby się ZUS –tłumaczy Wojciech Wyszyński z KNF –robiłby to na podobnych zasadach, jak to jest w I filarze. Zarządzaniem środkami zajmowałyby się podmioty zewnętrzne. Nasza propozycja jest taka, żeby to robiły powszechne towarzystawa emerytalne. Przez pierwsze 12 lat, towarzystwa zarządzałyby naszymi środkami i one też by brały na siebie ryzyko inwestycyjne. Natomiast ryzyko takie demograficzne, że będziemy żyć dłużej niż to było przewidywane w momencie kalkulacji świadczenia, to takie ryzyko brałby na siebie ZUS.

Obie koncepcje, czyli ta proponowana przez towrzystwa emerytalne, jak i KNF-u łączą się.

Ale jest też i taka, która zakłada, że środki z OFE są przejmowane przez ZUS. Zdaniem ekspertów, oznaczałoby to, że pieniądze byłyby wówczas przeznaczane na bieżące wypłaty.

Prawdopodobnie już w najbliższym czasie dowiemy się, która koncepcja zostanie wybrana. Jak podkreślają eksperci, najważniejsze by gwarantowała ona ochronę interesów ubezpieczonych.

Rozmawiał Robert Lidke.

Projekt powstaje we współpracy z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej:

''