Logo Polskiego Radia
Jedynka
Urszula Tokarska 12.04.2013

Umowy o dzieło, które powinny być umowami o pracę

Państwowa Inspekcja Pracy alarmuje – pracodawcy nadużywają tej formy zatrudnienia i łamią prawo.
Umowy o dzieło, które powinny być umowami o pracęGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Umowy o dzieło, które powinny być umowami o pracę


- Znaczna część pracodawców nagina prawo, a nawet je łamie, zatrudniając pracowników na kontraktach cywilno-prawnych, zamiast na umowach o pracę. Zdaniem Państwowej Inspekcji Pracy, co szósty Polak, który ma taki kontrakt, powinien pracować na etacie. Według danych GUS, w latach 2011 -12 liczba osób zatrudnionych na umowach cywilno-prawnych wzrosła 2-krotnie. W sumie tak pracuje ponad milion Polaków. Czy pracodawcy nie zdają sobie sprawy, że łamią prawo?

Według Dominiki Staniewicz z Business Centre Club, są pracodawcy, którzy nadużywają tego prawa. BCC oraz inne organizacje bardzo mocno się temu sprzeciwiają, ponieważ to robi krzywdę tym pracodawcom, którzy pracują uczciwie.

- Kary dla pracodawcy, który zatrudnia pracownika na niewłaściwej umowie, mogą być bardzo dotkliwe.

Jak informuje Adrianna Jasińska-Cichoń, radca prawny z PIP, jeśli Inspektor Pracy uzna, że pracodawcę i pracownika łączy stosunek pracy pomimo zawartej umowy cywilno-prawnej, może wymierzyć karę grzywny od 1 tysiąca do 2 tys. złotych, może skierować wniosek do sądu, a sąd może orzec karę grzywny w wysokości maksymalnej 30 tys. zł, może też wytoczyć, na rzecz osoby zatrudnionej, powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy. W 2012 roku udało się w ten sposób przekształcić umowy, które posiadało ponad 5400 osób, z umów cywilno-prawnych na umowy o pracę.

- Wygląda na to, że PIP nie będzie w tym roku miła dla pracodawców, bo ma być przeprowadzonym 88 tys. kontroli w firmach. Te kontrole są wsparte kampanią informacyjno-promocyjną
„Zanim podejmiesz pracę”. Ta kampania jest skierowana do pracowników, aby poznali swoje prawa.

Dominika Staniewicz i inne organizacje jak najbardziej popierają tę akcję, bo zarówno pracodawców jak i pracowników trzeba kształcić co do przepisów prawa pracy. PIP jest od tego, aby znajdować te nadużycia i żeby uczyć. Trzeba powiedzieć, że z tego miliona osób zatrudnionych na umowach cywilno-prawnych, część osób pracuje również na umowę o pracę.

- Jeszcze praktyczna rada dla osób, które przypuszczają, że powinny być zatrudnione na umowę o pracę, a nie na umowę o dzieło czy umowę zlecenia.

Adrianna Jasińska-Cichoń przestrzega, że jeśli ktoś zaczyna pracę na podstawie umowy zlecenia i robi to samo co inna osoba, która jest pracownikiem, to powinno być pierwszym sygnałem, że jest coś nie tak.

- Jeśli ta świadomość pracowników wzrośnie, to każe się, że pracodawcy będą musieli zatrudnić ogromną liczbę ludzi. Czy to będzie możliwe?

Dominika Staniewicz uważa, że pracodawcy powinni zatrudnić, ale jeśli ich nie stać, bo obciążenia są wysokie, to pracownicy nie otrzymają etatu, a umowa zostanie rozwiązana. Niestety, nie stworzymy miejsc pracy poprzez wymuszanie umowy o pracę, nawet gdy ona jest należna. Obciążenia są tak wysokie, że pracodawcy m.in. dlatego szukają innych rozwiązań, które jednak nie są zgodne z prawem. Może się okazać, że w związku z tym zatrudnienie jeszcze bardziej spadnie.
Do kosztów pracy należy płaca oraz pozapłacowe koszty pracy, jak czas, powierzchnię, biuro, telefony, papier itp. Jeśli pracownik otrzymuje np. 2 tys. zł netto, to pracodawca musi zapłacić w sumie 3600 zł.
Uczciwi pracodawcy zatrudniają zgodnie z prawem niekoniecznie na umowę o pracę, bo są sytuacje, w których można zatrudnić na inną umowę. Ci, którzy zatrudniają niezgodnie z prawem, wyrządzają krzywdę tym, którzy starają się pracować uczciwie.

- Z drugiej strony, prawo pracy jest dość sztywne i trudno jest zwolnić pracownika. Gdyby to było łatwiejsze, być może nie byłoby problemu z zatrudnianiem ludzi na etatach.

Jest to jeden z dużych problemów, rozmawiamy o tym w Komisji Trójstronnej.

Jak mówi rzeczniczka prasowa Głównego Inspektora Pracy Danuta Rutkowska - są branże, w których najczęściej niezgodnie z kodeksem pracy proponuje się umowy cywilno-prawne. Chodzi tu o branżę budowlaną, usługi ochroniarskie, sprzątanie, handel.

Według Dominiki Staniewicz
, umowy zlecenia mają rację bytu, ponieważ np. młodzi ludzie nie mogą pracować na umowę o pracę, bo studiują na studiach dziennych. Poza tym, zlecenia i prace czasowe, które się pojawiają w ogrodnictwie, w rolnictwie, budownictwie, mogą być umowami zlecenia, ale nie mogą być wtedy wykonywane wszystkie zadania.

Rozmawiał Robert Lidke

Projekt powstaje we współpracy z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej:

''