Logo Polskiego Radia
Jedynka
Urszula Tokarska 27.06.2013

Wysokie koszty pracy barierą dla rozwoju przedsiębiorczości w Polsce

W ubiegłym roku godzina pracy w Polsce kosztowała niecałe 8 euro, w Niemczech ponad 30 euro, a w Szwecji prawie 40 euro.
Wysokie koszty pracy barierą dla rozwoju przedsiębiorczości w PolsceGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Wysokie koszty pracy


Jako główną barierę w tworzeniu nowych miejsc pracy nasi przedsiębiorcy wymieniają wysokie koszty pracy.

Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców
, zwraca uwagę na pozapłacowe koszty pracy, które w Polsce są bardzo wysokie. Porównywanie kosztów pracy u nas i w krajach bogatych nie ma sensu, bo jest gigantyczna różnica w wysokości płac i w poziomie rozwoju gospodarki oraz w poziomie zamożności społeczeństwa. Polska jest po prostu biednym krajem.

- Co się składa na te koszty pracy, oprócz pensji?

Żeby zapłacić pracownikowi 3 tysiące zł do ręki, pracodawca musi – w formie różnego rodzaju podatków i para-podatków – zapłacić dodatkowe 2 tysiące zł. To jest ogromne obciążenie. Na to się składają składki rentowe, emerytalne, wypadkowe, podatki itd. Przedsiębiorcy i pracodawcy domagają się od lat, by rząd obniżył te pozapłacowe koszty pracy, a uzupełnił sobie ubytki z podatków konsumpcyjnych i z podatków od korporacji, które są zdecydowanie mniej szkodliwe dla gospodarki i dla rynku pracy.

- Jak pokazują dane, rosną ogólne koszty pracy. W I kwartale tego roku wzrosły one o blisko 4%, podczas gdy średnio w Unii Europejskiej o niecałe 2%.

Koszty rosną i będą rosły wraz z rozwojem gospodarki i wraz ze wzrostem wydajności pracy. W Polsce jest problem z wydajnością pracy, bo my mamy zaledwie 60% średniej unijnej wydajności pracy. Gorsza w wydajności pracy w UE jest od nas tylko Łotwa. W Polsce przeciętny pracownik spędza na zwolnieniach lekarskich 35 dni w roku. To ma wpływ na wydajność, a dopóki ona będzie niska to i płace nie będą lepsze.

- Co roku koszty pracy w Polsce rosną, bo rośnie płaca minimalna, a co za tym idzie inne świadczenia, uzależnione od płacy minimalnej.

Witold Witowski, dyrektor Instytutu Organizacji i Zarządzania w Przemyśle ORGMASZ
, wylicza, że na przestrzeni 2008-2012 roku wzrost kosztów pracodawcy z powodu wzrostu pensji minimalnej był od 37 do 43%. We wszystkich składkach: rentowych, na ubezpieczenie, na PFRON, jako podstawa do ich wyliczenia jest wysokość pensji minimalnej.

Według Cezarego Kaźmierczaka, to wszystko jest powiązane. Płaca minimalna jest problemem ludzi młodych, wchodzących na rynek pracy i ludzi najsłabiej wykształconych. Oni są ofiarami tej płacy minimalnej, którą wprowadzono 75 lat temu w USA i która wynosiła wtedy 25 centów. Jest to olbrzymie narzędzie represji rządu wobec młodych ludzi, bo przez tę płacę minimalną oni nie mogą dostać żadnej pracy. Chodzi głównie o pozapłacowe koszty pracy. Problem polskiego przedsiębiorcy zaczyna się w momencie, gdy musi on zatrudnić pierwszego pracownika. Wtedy zaczyna się papierologia. Polska administracja ma dwie choroby: regulacyjną i sprawozdawczości. Według Banku Światowego, polski przedsiębiorca pracując po 40 godzin tygodniowo, na prace sprawozdawcze dla rządu poświęca średnio 2 miesiące w roku. To rekord w Europie.

Jarosław Duda, Wiceminister Pracy i Polityki Społecznej, ripostuje, że pracodawcy zawsze będą mówić, że koszty pracy są wysokie. Można byłoby obniżyć te koszty o np. 2%, bo konkurencyjność polskich przedsiębiorców, w zestawieniu z naszymi możliwościami w funkcjonowaniu w UE, jest coraz mniejsza. Trzeba by poszukać oszczędności w obszarach, dotyczących kwot wolnych od podatków.

Cezary Kaźmierczak twierdzi, że w Polsce jest tak chory system podatkowy, że np. ponad 60% korporacji praktycznie nie płaci podatków, bo wykazują one straty. Była propozycja przedsiębiorców, aby wprowadzić zryczałtowany CIT w wysokości 1%, co dałoby rządowi dodatkowe 35 mld zł. Postulowane jest też wprowadzenie jednolitego VAT-u, dzięki czemu te koszty pracy można by było zmniejszyć co najmniej o połowę. Te 2%, o których mówi minister, byłoby dla pracodawców nieodczuwalne.

Rozmawiała Sylwia Zadrożna

Projekt powstaje we współpracy z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej:

''