Logo Polskiego Radia
Jedynka
Justyna Golonko 19.07.2013

Fundusz Mieszkań na Wynajem - czy rzeczywiście rozwinie rynek najmu w kraju?

Rząd w ciągu czterech lat planuje wydać 5 mld zł na 20 tys. mieszkań, które potem będzie wynajmować z czynszem wyraźnie niższym od rynkowego.
Fundusz Mieszkań na Wynajem - czy rzeczywiście rozwinie rynek najmu w kraju? Mtaylor848/Wikimedia Commons/lic. CC
Posłuchaj
  • Fundusz Mieszkań na Wynajem - czy rzeczywiście rozwinie rynek najmu w kraju?

Eurostat szacuje, że w Polsce jedynie 3 i pół procent obywateli realizuje swoje potrzeby mieszkaniowe poprzez najem rynkowy, a w Niemczech blisko 40 proc. i to unijny lider pod tym względem. Teraz ma się to jednak u nas zmienić, bo rząd pracuje nad utworzeniem Funduszu Mieszkań na Wynajem, który za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego kupi 20 tysięcy lokali od deweloperów przede wszystkim w dużych miastach i będzie je wynajmować.

To dobra wiadomość, że rząd zauważył konieczność uruchomienia programu budowy mieszkań na wynajem ponieważ dziś ta struktura mieszkań w Polsce jest wręcz patologiczna jeśli popatrzymy na nasz poziom naszej zamożności - mówi Irena Herbst prezes Centrum Partnerstwa Publiczno-Prywatnego. Nie ma mieszkań więc ludzie nie mogą migrować na przykład w poszukiwaniu pracy, to problem szczególnie młodych ludzi. To  jest niewątpliwe zaniedbanie, ten program był zamrożony i to, że w końcu zostaje uruchomiony to dobre wieści – tłumaczy Irena Herbst.

 

Eksperta zwraca jednak uwagę, że nie znamy jeszcze szczegółów rządowego projektu. Z informacji które docierają o projekcie wiemy, że rząd w ciągu czterech lat planuje wydać 5 mld zł na 20 tys. mieszkań, które potem będzie wynajmować z czynszem wyraźnie niższym od rynkowego. Będzie to więc nieprawdopodobnie  drogi projekt, bardzo nieefektywny – zaznacza ekspertka.  I przypomina, że na cały program TBS – ów czyli kredyty preferencyjne udzielane przez Krajowy Fundusz Mieszkaniowy na budowę mieszkań na wynajem przez TBS- y  wydawano w ciągu 15 lat 6 miliardów złotych, z budżetu państwa wydano na to 4 miliardy a wybudowano 100 tysięcy mieszkań. 20 tysięcy mieszkań za 5 miliardów złotych to liczba nieefektywna z punktu widzenia mieszkań, które mogłyby być za to zrealizowane. Takie działanie byłoby racjonalne z punktu widzenia programu interwencyjnego, w ramach wsparcia deweloperów, którzy mają mieszkania tzw” pustostany”. W interwencjach państwo jak mówi Irena Herbst powinno posługiwać się kredytami a nie dotacjami.


Czynsze w tych wynajmowanych przez państwo lokalach mają być nawet o połowę niższe niż na rynku, ale i tak Fundusz ma na tym zarabiać, wątpi w to jednak Kazimierz Kirejczyk prezes firmy REAS. Jak mówi, "W momencie kiedy Fundusz kupuje mieszkania od dewelopera to nawet jeśli ten deweloper obniży swoją branże, to nie obniży je do zera. Fundusz mógłby kontraktować budowę mieszkań i to byłaby zasadnicza zmiana kosztów. Fundusz który w pewnym sensie wynajmuje dewelopera ale tylko za niewielkim  wynagrodzeniem po to żeby kupił ziemie i wybudował na ryzyko funduszu" – wtedy zdaniem Kazimierza Kirejczyka koszt wytworzenia takiego metra kwadratowego netto przyzwoitego mieszkania w Warszawie można by zamknąć w kwocie 6 tysięcy złotych, a co za tym idzie też można by wtedy zejść z czynszu rynkowego, ale nie o połowę ceny ale o jakieś 20 proc. I wtedy nadal ten rachunek finansowy jak zaznacza byłby dodatni. Zgadza się z tym Irena Herbst, jak mówi to się nie składa finansowo i nie da się na tym zarobić. Musimy poznać szczegóły tego nowego programu, bo póki co nie jest znany żaden oficjalny dokument, który szczegółowo tłumaczyłby zasady działania nowego programu.

 

Rozmawiała: Sylwia Zadrożna

Projekt powstaje we współpracy z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej:

''