To będzie oznaczać, że około 200 mld zł z polskiego PKB zostanie wygenerowanych w bardziej efektywnej e-gospodarce, powstaną nowe innowacyjne firmy i nowe, przyszłościowe miejsca pracy.
- Zwiększenie poziomu cyfryzacji Polski do poziomu Norwegii (obecnie lidera w tej dziedzinie), zmniejszyłoby poziom bezrobocia w naszym kraju o ponad 270 tys. osób. Polski rząd musi wspierać edukację i zachęcić starszych ludzi do korzystania z Internetu ponieważ ich wpływ na gospodarkę jest nie do przecenienia.
- To najważniejsze wnioski z raportu „Cyfrowa przyszłość Polski” przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte i Amarach Research na zlecenie UPC Polska.
Jak pokazuje raport, w 2013 r. już dwóch na trzech dorosłych Polaków korzystało z Internetu. W roku 2007 było ich mniej niż połowa. Obecnie Internet stanowi istotną część naszego życia codziennego, kształtuje sposób pracy, odpoczynku, proces uczenia się i robienia zakupów. Jednocześnie jednak według danych „The Digital Agenda Scoreboard 2013”, Polska jest pośród pięciu najniżej punktowanych krajów w UE pod względem cyfryzacji.
- Wprawdzie Polska ma wysoki poziom penetracji mobilnych usług szerokopasmowych, czym wyróżnia się pozytywnie na tle innych krajów unijnych, ale jest to spowodowane niską penetracją szerokopasmowego Internetu stacjonarnego. Jest to jeden z obszarów, który naszym zdaniem, powinien znaleźć się na liście priorytetów polskiego rządu – wyjaśnia Dariusz Nachyła, ekspert TMT, Deloitte.
W „Globalnym Indeksie Konkurencyjności 2013 – 2014” liczonym przez World Economic Forum, Polska zajmuje obecnie 42. miejsce i daleką 102. pozycję na świecie pod względem dostępności najnowszych technologii (jeden ze składników indeksu konkurencyjności).Oznacza to, że nasz kraj będzie musiał dokonać ważnych zmian, aby uniknąć potencjalnej stagnacji ekonomicznej.
- Ocenia się, że 10 –procentowy wzrost penetracji usług szerokopasmowych przekłada się na wzrost PKB na poziomie od 0,9 proc. do 1,5 proc. Gdyby penetracja usług szerokopasmowych w Polsce (obecnie 67 proc.) wzrosła do poziomu Wielkiej Brytanii (86 proc.), wówczas PKB Polski podniosłoby się o ok. 3 proc.
Jedna z metod oceny skali „cyfrowej przepaści” bazuje na wyliczeniach tzw. Stopnia Cyfryzacji autorstwa firmy Booz & Company. Jest to złożony indeks obliczany według danych krajowych, dotyczących powszechności usług i produktów cyfrowych, cen czy prędkości Internetu.
- Najważniejszą cechą tego indeksu jest to, że wykazuje on zależność między pozycją w rankingu a rozwojem ekonomicznym oraz wskaźnikami bezrobocia. Analiza związków między cyfryzacją a gospodarką wskazuje, że wśród krajów bardziej zaawansowanych w cyfryzacji, a do takich, według firmy Booz zalicza się także Polska, każdy 10-punktowy wzrost poziomu cyfryzacji zwiększa PKB per capita o 0,84 proc. Oznacza to, że przyśpieszenie cyfryzacji w Polsce do poziomu takiego lidera jak Norwegia może zmniejszyć liczbę bezrobotnych w Polsce o ponad 270 tys.
Z innego opracowania Deloitte opisującego wpływ Internetu na polską ekonomię wynika, że udział gospodarki internetowej w PKB Polski wzrośnie do roku 2020 do 9,5 proc. lub nawet więcej, jeśli kraj obierze bardziej dynamiczną drogę rozwoju. To będzie oznaczać, że około 200 mld zł z polskiego PKB zostanie wygenerowanych w bardziej efektywnej e-gospodarce, zwiększając ogólny poziom efektywności gospodarki, co ma bezpośredni wpływ na poziom zamożności społeczeństwa.
- Z raportu „Cyfrowa przyszłość Polski” wynika, że w Polsce jedynie 5 proc. posiadaczy komputerów nie ma dostępu do Internetu, co oznacza duży postęp w porównaniu do 50 proc. w roku 2003 i 15 proc. w roku 2009. Jednocześnie jednak aż ok. 10 z 13 mln Polaków w wieku powyżej 50 lat nie korzysta z Internetu (78 proc.). To zjawisko uznawane jest za ważny problem w skali całej Europy. Starsi wiekiem konsumenci, którzy nie są on-line, nie mogą skorzystać z niższych cen i lepszych usług, a polskie firmy nie mają możliwości dotarcia do nich przez Internet.
Spośród tysiąca dorosłych osób z dostępem do Internetu szerokopasmowego, ponad połowa spędza on-line trzy lub więcej godzin dziennie. Wśród najbardziej popularnych aktywności należy wymienić zakupy i korzystanie z mediów społecznościowych.
W przeciętnej polskiej firmie dostęp do Internetu ma 64 proc. pracowników, a 60 proc. firm pozwala zatrudnionym osobom korzystać z firmowej sieci w celach prywatnych. Choć większość ankietowanych pracowników korzysta z Internetu w celach zawodowych także w domu, jedynie jedna piąta firm zatrudnia osoby formalnie pracujące z domu (tzw. telepraca) w niepełnym lub pełnym wymiarze. Ta liczba wzrasta do jednej trzeciej w przypadku dużych firm (zatrudniających ponad 250 pracowników).
- Ankieta przeprowadzona pośród 201 polskich przedsiębiorstw zatrudniających dwie lub więcej osób, wykazała że ponad 25 proc. z nich wykorzystuje Internet do różnych form e-handlu (np. do sprzedaży, zamawiania zaopatrzenia), podczas gdy ponad jedna trzecia korzysta z Internetu do obsługi klienta. Nic więc dziwnego, że aż 80 proc. właścicieli firm lub menedżerów uważa dalszą cyfryzację za kluczową kwestię dla rozwoju polskiej gospodarki, a prawie 60 proc. firm jest za wprowadzeniem zachęt fiskalnych wspierających inwestycje w rozwój cyfrowej Polski.
Z perspektywy konsumentów, dalszy rozwój sieci szerokopasmowych (NGN/NGA) postrzegany jest jako obszar z największymi opóźnieniami. Aż 70 proc. polskich internautów korzysta obecnie z usług o prędkościach poniżej 30 Mb/s, więc unowocześnienie sieci i inwestycje w niezawodne technologie to priorytety w procesie budowania cyfrowej przyszłości Polski.