Jeśli wybierzemy się do marketu z elektroniką zapewne natkniemy się na dziesiątki komputerów, które w nazewnictwie producentów określane są, jako konsumenckie.
Podział na komputery biznesowe i konsumenckie istnieje od początku ery komputerów osobistych. Według producentów są to dwa odrębne segmenty rynku, które mają inne potrzeby. Co naprawdę sprawia, że komputer zaliczany jest do klasy biznes, lub konsumenckiej? Czy dziś w epoce BYOD ten podział ma sens?
Dziś wielu producentów połączyło obie linie lub zdecydowało się na likwidację tego podziału. Nadal jednak, gdy mówimy o sprzęcie dla firm, czy administracji na myśl przychodzą komputery firmowane przez: Lenovo, Della, czy HP. W ich ofercie nadal jest sprzęt określany, jako stacje robocze. Co jednak sprawia, że wyróżniają się na tle rynku masowego?
Technologia
Według niepisanej definicji “komputery biznesowe koncentrują się na tym, co w firmach najważniejsze”, ale czym te potrzeby różnią się od „udomowionego” użytkownika? Na przykład portami Express Card czy VGA – po to, aby podłączyć projektor w czasie prezentacji.
Prawdziwą sensacją było wprowadzenie na rynek przez firmę Lenovo ultrabooka Thinkpad pozbawionego właśnie gniazda Express Card. I oto mamy pierwszą różnicę – komputery biznesowe trzymają się klasyki, podczas gdy w konsumenckich częściej pojawiają się nowinki technologiczne.
Czas życia komputera
Firmy nie tylko mają tendencję do korzystania z nieco przestarzałych technologii, ale również rzadziej wymieniają sprzęt na nowy. W dużej firmie wymiana kilkudziesięciu, czy kilkuset komputerów to spory wydatek, który może nie zmieścić się w budżecie. Stąd tendencja do podtrzymywania przy życiu posiadanego sprzętu, tak długo jak to możliwe. W efekcie maszyny biznesowe mają dłuższe wsparcie producentów i są łatwiejsze do serwisowania przez własny dział IT.
W przypadku komputerów konsumenckich po zakończeniu sprzedaży konkretnego modelu, wielu producentów rezygnuje z utrzymywania zapasu części zamiennych. Zakup na przykład wyświetlacza LCD do komputera linii konsumenckiej sprzed 6 lat może graniczyć z cudem, podczas gdy do laptopa biznesowego pewnie nadal jest „na magazynie”.
Z tych samych względów naprawa lub wymiana podzespołów w maszynach dla biznesu jest prostsza, niż w przypadku konsumenckich. Taka by poradził sobie z tym firmowy informatyk.
Porównujemy
Aby wykazać różnice możemy porównać dwa podobne komputery wyprodukowane przez Lenovo - YOGA 2 Pro i YOGA ThinkPad. Te dwa urządzenia są doskonałym przykładem różnicy między komputerami konsumenckimi i biznesowymi. Pomimo że łączy je ta sama nazwa – Yoga – pierwszy przeznaczony jest głównie do obsługi multimediów, zaś drugi przeznaczony jest do sali konferencyjnej.
Już na pierwszy rzut oka widać, że w zakresie napraw i rozbudowy Thinkpad znacznie wyprzedza Yogę 2 Pro. Aby rozebrać Thinkpada wystarczy zwykły śrubokręt krzyżakowy Philipsa, w przypadku Yoga 2 Pro potrzebny będzie klucz imbusowy.
Wewnątrz YOGA 2 Pro jest mocno „upakowany” i zmusza serwisanta do uważnej pracy z wyższym poziomem precyzji. Wnętrze ThinkPada prezentuje łatwy dostęp do wszystkich elementów przy pomocy powszechnie dostępnych narzędzi.
Jeśli porównamy oba komputery możemy dostrzec różnice: YOGA 2 Pro ma ekran Super HD w rozdzielczości 2K ( 3200x1800 ) i cienką obudowę. W przeciwieństwie do tego YOGA ThinkPad może kosztować tyle samo, ale jest grubszy i ma mniejszą rozdzielczość ekranu HD ( 1080p nie wspominając o mniejszym wyświetlaczu). W tym przypadku płacimy za większą niezawodność, dłuższe wsparcie techniczne.
ThinkPad, EliteBook i Latitude to nazwy doskonale rozpoznawalne w świecie biznesu – do niedawna królujące w przedsiębiorstwach. Czy dziś w czasach BYOD, gdy każdy może wybrać komputer który najbardziej mu odpowiada podział na klasę biznes i konsumencką ma sens?
Co wybrać?
Tytułowe pytanie w efekcie sprowadza się do Twoich potrzeb – szukasz najnowszych technologii i wyświetlacza o bardzo wysokiej rozdzielczości, czy raczej stawiasz na niezawodność i sprawdzone rozwiązania? Jeśli pracujesz w dużej firmie powinieneś wziąć pod uwagę na ile Twój nowy komputer pasuje do środowiska, w którym będzie użytkowany. W przeciwnym razie możesz pozwolić sobie na większą swobodę wyboru.
Pamiętaj jednak, że wysoka cena nie jest czystą fanaberią producenta - często oznacza niezawodność i bardziej trwałe elementy.
autor: Robert Kamiński